Przyszłość Iłly Szkuryna bliska wyjaśnienia. Kluczowe dni

Iłla Szkuryn zanotował świetny poprzedni sezon. Z tego powodu można było sądzić, że Białorusin zmieni tego lata klubowe barwy. Według informacji Tomasza Włodarczyka z Meczyki.pl rozmowy w sprawie potencjalnego transferu zawodnika podjął Panathinaikos. W tej chwili bardziej prawdopodobne jest, że pozostanie on jednak w szeregach obecnego zespołu.

Iłla Szkuryn to aktualnie jeden z najlepszych napastników grających na polskich boiskach. 25-latek zakończył poprzednie rozgrywki z dorobkiem 16 ligowych trafień na przestrzeni 33 występów, co pozwoliło mu na zgarnięcie tytułu wicekróla strzelców Ekstraklasy. Na starcie bieżącej kampanii Białorusin zdobył natomiast dwie bramki i dołożył asystę w siedmiu meczach.

Fantastyczna dyspozycja atakującego sprawiła, że trafił on do notesów działaczy zagranicznych klubów. Wraz z czasem do władz Stali Mielec zaczęto wykonywać coraz więcej telefonów.

Według informacji przekazywanych przez Tomasza Włodarczyka z Meczyki.pl do rozmów w sprawie potencjalnego transferu Iłly Szkuryna zasiedli działacze Panathinaikosu.

Popularne

Previous

Transfery - Relacja na żywo z ostatniego dnia letniego okna transferowego [DEADLINE DAY]

Kamil Grabara: To są jawne jaja

Patryk Dziczek porozumiał się z polskim klubem! Hitowy transfer w Ekstraklasie o krok

John Yeboah finalizuje upragniony transfer. Tyle zarobi Raków Częstochowa

Lukas Podolski namówił go! Górnik Zabrze z transferem napastnika [OFICJALNIE]

OFICJALNIE: Oni zagrają w pożegnalnym meczu Jakuba Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka w Borussii Dortmund

OFICJALNIE: Król strzelców z sezonu 1999/2000 wrócił do Górnika Zabrze

Luis Fernández dostał zakaz grania

Next

Grecka strona nie przedstawiła jednak wystarczającej liczby konkretów, przez co negocjacje zeszły na dalszy plan.

Zdaniem dziennikarza najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się na ten moment pozostanie białoruskiego napastnika w zespole z Ekstraklasy, choć w tym temacie nie można jeszcze niczego przesądzać. 

W najbliższym czasie propozycje mogą bowiem nadejść z Turcji lub Grecji, gdzie kluby wciąż są uprawnione do dokonywania operacji na rynku transferowym.