PSG już nie będzie latał na zimowe zgrupowania do Kataru. Wszystko przez UEFA!
2019-07-04 17:19:21; Aktualizacja: 5 lat temuZgodnie z najnowszymi wieściami Krajowa Rada Turystyki Kataru nie będzie dłużej sponsorowała Paris Saint-Germain. To wynik nacisków ze strony UEFA.
Współpraca z organizacją publiczną rozpoczęła się ósmego sierpnia 2012 roku, kiedy to paryżanie szukali sposobu na zrównoważenie wydatków na pozyskanie nowych piłkarzy i ich pensje. Wówczas na ich koncie pojawił się pierwszy przelew w wysokości 100 milionów euro. To zwróciło uwagę ekspertów zajmujących się Finansowych Fair Play UEFA. W międzyczasie zawarta została umowa dotycząca promocji wizerunku Kataru, co oczywiście wiązało się z częstymi wizytami największym gwiazd zespołu w tym kraju, w tym tradycyjnym zimowym zgrupowaniem, czego fanami oczywiście nie byli kolejni trenerzy francuskiej ekipy.
Już po roku wpływy z tytułu współpracy z Krajową Radą Turystyki Kataru (nazywaną wcześniej Urzędem Turystyki Kataru) wzrosły do 150 milionów euro, a 12 miesięcy później do 200 milionów euro. Wtedy to po raz pierwszy kontrakt został podważony przez UEFA, w wyniku czego finanse klubu były przedmiotem śledztwa. Ostatecznie jednak władze Paris Saint-Germain wypracowały porozumienie z Michelem Platinim i Giannim Infantino i wszystko rozeszło się po kościach.
Miarka przebrała się dopiero w 2018 roku, kiedy to mistrzowie Francji zostali poinformowani, że w następnym roku ich umowa z katarskim inwestorem nie zostanie uwzględniona w raporcie finansowym klubu. To był przysłowiowy gwóźdź do trumny. 30 czerwca umowa dotycząca współpracy z Krajową Radą Turystyki Kataru wygasła, a przedstawiciel Ligue 1 postanowił jej nie przedłużać.Popularne
To oznaczało, że Paris Saint-Germain musi poszukać nowych źródeł finansowania. I znalazło je m.in. w Chinach, Japonii czy Francji. Ponadto w ramach nowej umowy sponsorskiej z firmą odzieżową Nike paryżanie otrzymują ponad 80 milionów euro (dotychczas było to 25 milionów euro rocznie). Tym samym weszliśmy w nową erę, w której to mistrzowie Francji mają nowy model finansowy, lecz w dalszym ciągu czerpią wymierne zyski ze współpracy z firmami katarskimi (QNB i Ooredoo).