„Kolejorz” poprzedni sezon skończył trzy punkty za Legią Warszawa. Pokłosiem tego był udział w eliminacjach do Ligi Europy i dawno nieoglądane występy polskiego klubu w turnieju głównym.
Problem w tym, że podopieczni Dariusza Żurawia tak mocno się skupili się na grze w europejskich pucharach, że całkowicie zapomnieli o walce na krajowym podwórku. Obecnie zajmują bowiem dopiero ósmą pozycję w tabeli i jedyną szasną na powrót do zmagań z turnieju organizowanym przez UEFA była wygrana w Pucharze Polski.
Dzisiaj Lech Poznań rywalizował na etapie ćwierćfinału z Rakowem Częstochowa, ale przegrał to spotkanie 0:2. Oba gole stracił po przerwie, nie zagrażając na poważnie bramce rywali. Nic więc dziwnego, że Tymoteusz Puchacz miał do powiedzenia kilka gorzkich słów pod adresem całego zespołu.
– Gramy słabo, przegrywamy mecze. Dwa ostatnie wygraliśmy w strasznie kiepskim stylu. Dzisiaj graliśmy naprawdę źle i to tyle – rozpoczął.
– Na pewno jest ciężko. Co ja mogę powiedzieć oprócz tego, że gramy słabo. Raków był dzisiaj dużo lepszy od nas – zauważył.
– Jednostki nie wygrywają meczów, tylko zespół. Od początku sezonu nie możemy złapać formy. Trzeba powiedzieć sobie, że to wygląda fatalnie i musimy się wziąć w garść i zacząć poprawiać grę; nie skupiać się na wynikach, tylko wrócić do tego, jak kiedyś graliśmy w piłkę – zakończył.
W półfinale Pucharu Polski są na ten moment Arka Gdynia oraz Raków Częstochowa. Jutro zostaną rozegrane dwa ostatnie mecze ćwierćfinałowe: Chojniczanka Chojnice - Cracovia i Legia Warszawa - Piast Gliwice.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
