Puchar Polski: Takie pieniądze dostaną ćwierćfinaliści rozgrywek

W czwartkowy wieczór poznaliśmy ósmego uczestnika fazy ćwierćfinałowej trwającej edycji Pucharu Polski. Została nim Legia Warszawa. Zgodnie z regulaminem rozgrywek każdy z jej uczestników jest już pewny otrzymania blisko 200 tysięcy złotych.

Runda wstępna nowej edycji Pucharu Polski odbyła się w sierpniu. Potem byliśmy świadkami meczów w ramach pierwszej rundy i 1/16 finału, a w tym tygodniu odbyły się spotkania 1/8 finału. Przyniosły one następujących zwycięzców:

Korona Kielce;
Piast Gliwice;
Jagiellonia Białystok;
Pogoń Szczecin;
Legia Warszawa;
Puszcza Niepołomice;
Polonia Warszawa;
Ruch Chorzów.

Losowanie par ćwierćfinałowych odbędzie się w piątek. Jego start zaplanowano na 14:20, a transmisję z niego przeprowadzi TVP Sport.

Popularne

Previous

Koniec rotacji! Hansi Flick wybrał pierwszego bramkarza FC Barcelony

FC Barcelona w szoku. Zawodnik finalizuje transfer do Arabii Saudyjskiej

Legia Warszawa negocjuje transfer 48-krotnego reprezentanta kraju! Napastnik wyceniany na cztery miliony euro

Kompromitacja Lecha Poznań! Porażka 1:7 w ostatnim sparingu przed powrotem Ekstraklasy

Jan Urban marzeniem klubu z Ekstraklasy. Jest numerem jeden na liście

Lech Poznań zdecydował?! To ma być rekord transferowy całej Ekstraklasy

Wtedy Lech Poznań potwierdzi transfer nowego napastnika. „Ruch przygotowany”

Rozegrał 60 spotkań w Wiśle Kraków, finalizuje transfer do Ekstraklasy. Niespodziewany powrót

Next

Na jakie pieniądze mogą liczyć wymienione wyżej kluby? Zgodnie z regulaminem rozgrywek uczestnicy zbliżającego się etapu, jeśli odpadną, otrzymają po 190 tysięcy złotych netto. To już pewna kwota.

W przypadku promocji do najlepszej czwórki wzrośnie ona do 380 tysięcy złotych. Później do zgarnięcia są już większe pieniądze, ponieważ finalista otrzyma milion, a triumfator PP - pięć milionów złotych.

Jeśli chodzi o wcześniejsze fazy, to przegrani w pierwszej rundzie dostali po 15 tysięcy, ci w 1/16 finału - po 45 tysięcy, a ci w 1/8 finału - po 90 tysięcy złotych.

Początkowe kwoty raczej nie robią więc wrażenia, lecz nagroda za końcowe zwycięstwo dla większości będzie już odczuwalna.

Do wymienionych wyżej sum dochodzą wpływy z dni meczowych, ale te zależą już od klubu i frekwencji na danym spotkaniu.