Quincy Promes blisko rosyjskiego obywatelstwa. W Holandii jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa...
2022-12-11 20:51:11; Aktualizacja: 1 rok temuQuincy Promes, który jest podejrzewany o usiłowanie zabójstwa własnego kuzyna, stara się uzyskać azyl w Rosji. Piłkarz Spartaka Moskwa złożył wniosek o tamtejsze obywatelstwo - przekazał Iwan Karpow.
W lipcu 2020 roku odbyło się spotkanie rodzinne. To właśnie w jego trakcie doszło do sprzeczki między zawodnikiem a jego kuzynem, w wyniku której 30-latek chwycił za nóż i dźgnął nim bliskiego w kolano.
Sprawa ruszyła w grudniu, gdy Quincy Promes został zatrzymany przez policję. Wtedy podejrzewano go o nieumyślne doprowadzenie do sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia i napaść z bronią w ręku.
Kiedy już ruszyć miała rozprawa sądowa, poszkodowany zażądał zmiany kwalifikacji czynu na usiłowanie zabójstwa. Po zapoznaniu się z dokumentacją procesową, sąd przychylił się do wniosku.Popularne
W międzyczasie na jaw wyszło, że w telefonie komórkowym podejrzanego zamontowany został podsłuch, a to sugerowałoby jego udział w przestępczości zorganizowanej. Pojawiły się spekulacje, że chodzi o handel narkotykami.
Co istotniejsze, zarejestrowano przyznanie się do winy Quincy’ego Promesa.
Nim o wszystkim zrobiło się bardzo głośno, skrzydłowy zaplanował swój powrót do Rosji (w przeszłości spędził tam cztery lata).
Spartak Moskwa w lutym 2021 roku sfinalizował transfer warty 8,5 miliona euro, a piłkarz na tamtejszych boiskach radzi sobie znakomicie.
Pierwszy pełny sezon po powrocie zamknął dorobkiem 31 występów, 12 goli oraz pięciu asyst. W trakcie obecnych rozgrywek na boiskach meldował się 23 razy, a zdobył już 17 bramek, do których dorzucił siedem asyst.
„De Telegraaf” informuje tymczasem, że 21 października rozpoczął się proces Promesa. Co na to sam gracz?
Iwan Karpow donosi o staraniach ze strony 50-krotnego reprezentanta Holandii dotyczących uzyskania rosyjskiego obywatelstwa. Wniosek został już złożony, a szanse na jego pozytywne rozpatrzenie są w tej chwili duże.
Jeśli Promes dopnie swego, będzie niedostępny dla holenderskich organów ścigania.
„De Telegraaf” skontaktował się ze wspomnianym kuzynem, prosząc go o komentarz do najnowszych doniesień. Poszkodowany nie kryje oburzenia.