Radosław Majecki współwinny pierwszej porażki w Lidze Mistrzów [WIDEO]

2024-11-28 07:03:56; Aktualizacja: 1 godzina temu
Radosław Majecki współwinny pierwszej porażki w Lidze Mistrzów [WIDEO] Fot. Icon Sport/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info | Canal+ Sport [YouTube]

Radosław Majecki i jego AS Monaco musieli po raz pierwszy w tym sezonie przełknąć gorzką pigułkę w Lidze Mistrzów. W rywalizacji z Benficą okazali się gorsi o jednego gola. Zwycięskie trafienie dla lizbończyków padło w 88. minucie. Polskiemu bramkarzowi momentami brakowało większej pewności siebie.

Przed piątą kolejką zmagań fazy ligowej ekipa z Ligue 1 mogła się poszczycić aż dziesięcioma zdobytymi punktami. Teraz miała pragnienie jeszcze bardziej wzbogacić ten dorobek, aby przybliżyć się do awansu do 1/8 finału. Długimi momentami wszystko układało się po jej myśli.

Eliesse Ben Seghir był tym piłkarzem, który rozwiązał worek z bramkami. Nastąpiło to jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa.

W 37. minucie w sytuacji sam na sam po fatalnym błędzie jednego z piłkarzy gospodarzy Majecki doskonale powstrzymał Ángela Di Maríę.

Większego cwaniactwa Polakowi zabrakło na początku drugiej połowy. Całą sytuację sprowokował Caio Henrique, który starał się zagrać głową podanie do bramkarza, aby ten mógł złapać piłkę w rękawice. Szybszy okazał się jednak Vangelis Pavlidis. Grek wyrównał stan rywalizacji na 1-1.

Częstsze oblężenie bramki wychowanka Legii Warszawa nastąpiło po 58. minucie, gdy za czerwoną kartkę boisko musiał opuścić Wilfried Singo. Pomimo gry w osłabieniu Monaco zdołało jeszcze wyjść na prowadzenie, lecz później do głosu dochodzili już tylko goście.

W 84. minucie Majecki został na linii przy doskonałym dośrodkowaniu Di Maríi do Arthura Cabrala. Rezerwowy napastnik wygrał pojedynek z obrońcą i wpakował futbolówkę do siatki. Tuż przed doliczonym czasem wynik ustalił Zeki Amdouni – również po precyzyjnym zagraniu od doświadczonego Argentyńczyka.

U większości kibiców w ramach wystawianych ocen 25-letni golkiper ze Starachowic zbierał wartości przeciętne/poniżej przeciętnej. Zarzucano mu przede wszystkim niepewne wyjścia z własnego pola bramkowego.

Tak czy inaczej, porażka zespołu z Księstwa nie przyniosła większych negatywnych skutków. Utrzymał się on w strefie TOP 8.

***

Skrót meczu AS Monaco – Benfica