Rafał Gikiewicz skomentował zainteresowanie z Arabii Saudyjskiej

Rafał Gikiewicz opowiedział w wywiadzie dla „WP SportowychFaktów” o swojej aktualnej sytuacji, w tym między innymi, bardzo ciekawej ofercie z Półwyspu Arabskiego.

Ostatnie tygodnie są zdominowane przez plotki transferowe dotyczące przenosin poszczególnych piłkarzy do Arabii Saudyjskiej. Trend został zainaugurowany przeprowadzką Cristiano Ronaldo do Al-Nassr. Kilka miesięcy później, już wielu innych zawodników zdecydowało się kontynuować swoją karierę w dwunastym co do wielkości państwu świata.

Rafał Gikiewicz, do niedawna bramkarz występującego w Bundeslidze FC Augsburgu, w wywiadzie dla „WP SportoweFakty” zdradził, że miał oferty z Arabii Saudyjskiej

 - Było zainteresowanie nawet z czterech klubów saudyjskich, ale brakowało konkretów. Toczyły się rozmowy, było sondowanie, ale ciągle nie miałem konkretnej propozycji umowy na mailu. Trzeba było jeszcze czekać, a ja już czekać nie mogłem, bo oferta z Ankaragucu była ważna tylko do minionej niedzieli - stwierdził 35-latek.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Next

 - W Arabii Saudyjskiej mają swoje procedury, między innymi zatwierdzanie transferów przez państwo i wszystko to trochę trwa. A wiadomo, że ja nie jestem gwiazdą jak Cristiano Ronaldo, którą kupuje się w pierwszej kolejności. Arabowie najpierw biorą wielkie nazwiska, a dopiero w drugiej kolejności patrzą na to, że ktoś te strzały na przykład Karima Benzemy musi bronić [...] - dodał Gikiewicz.

 - Na ostatniej prostej było jeszcze konkretne zainteresowanie z Al Shabab, klubu, o którym ostatnio było w Polsce bardzo głośno, bo gruchnęła wiadomość, że może tam trafić selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos. Nawet się później z tego uśmiałem, bo pomyślałem, że skoro Portugalczyk nie chciał mnie w kadrze, to nie wiadomo, czy w ogóle chciałby mnie w klubie - skwitował.

Rafał Gikiewicz podpisał kontrakt z tureckim zespołem MKE Ankaragücü do 30 czerwca 2024 roku.