Rafał Gikiewicz zaliczy jeszcze transfer wewnątrz Ekstraklasy?! To jedna z opcji

2024-12-31 11:13:41; Aktualizacja: 1 dzień temu
Rafał Gikiewicz zaliczy jeszcze transfer wewnątrz Ekstraklasy?! To jedna z opcji Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Kanał Sportowy [YouTube]

Na początku 2024 roku Rafał Gikiewicz zdecydował się na powrót do Polski i zasilił szeregi Widzewa Łódź. Wszystko wskazuje na to, że jego przygoda w czterokrotnym mistrzu kraju dobiega powoli końca. „Ma kilka propozycji z Ekstraklasy” - zdradził Mateusz Borek w Kanale Sportowym.

Rafał Gikiewicz wypracował sobie mocną markę w Niemczech. W szczytowym momencie był jednym z najlepszych bramkarzy w Bundeslidze, paradując na linii Unionu Berlin i Augsburga. W sumie na poziomie topowej ligi w Europie zaliczył prawie 130 występów.

Po nieudanym epizodzie w tureckim Ankaragücü 37-latek wrócił na polskie boiska. Do transferu namówił go Widzew.

Gikiewicz z miejsca stał się członkiem podstawowego składu łódzkiej drużyny. Na przestrzeni bieżącej kampanii rozegrał 19 spotkań, w których zdołał trzykrotnie zachować czyste konto. 

Wydaje się, że przed weteranem ostatnie miesiące przy Józefa Piłsudskiego 138. Nie zanosi się bowiem na to, by złożył podpis pod nowym kontraktem. 

Mateusz Borek na Kanale Sportowym pochylił się nad sytuacją Gikiewicza. Jak się okazuje, ten ma na stole kilka propozycji transferowych. Nie jest jednak wykluczone, że po sezonie zakończy przygodę na boisku. 

- Wydaje mi się, że temat Widzew może być grany cztery-pięć miesięcy. Nie sądzę, żeby on w tym Widzewie został. Wiemy, że było tam duże zainteresowanie z Eintrachtu Brunszwik. Podobno ma także kilka propozycji z Ekstraklasy. A może skończy, bo żadna propozycja nie będzie mu pasować i poświęci się mediom. Nie wydaje mi się, żeby był w stanie dogadać się co do nowej umowy. Zaczynają się tam piętrzyć problemy. Wcale nie jest oczywista nowa umowa dla trenera Myśliwca. Jest jakaś mocna opcja grana, żeby Jan Urban się tam pojawił - zdradził dziennikarz.