Raheem Sterling o kulisach opuszczenia Manchesteru City. „To jedyny powód, dla którego jestem w Chelsea”

2022-08-21 13:41:10; Aktualizacja: 2 lata temu
Raheem Sterling o kulisach opuszczenia Manchesteru City. „To jedyny powód, dla którego jestem w Chelsea” Fot. Ettore Griffoni/LiveMedia/SIPA USA/PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Sky Sports

Raheem Sterling podzielił się w rozmowie ze Sky Sports swoimi przemyśleniami na temat przedwczesnego zakończenia współpracy z Manchesterem City na rzecz kontynuowania kariery w Chelsea.

Reprezentant Anglii był w minionych miesiącach kilkukrotnie łączony z opuszczeniem szeregów „The Citizens” i w pewnym momencie wydawało się, że ostatniej zimy wyląduje na zasadzie wypożyczenia w Barcelonie.

Wówczas sytuacja wokół ofensywnego zawodnika uległa poprawie i zaczął on mieć zdecydowanie większy wpływ na rezultaty osiągane przez ekipę z Etihad Stadium. Z tego też powodu zaczęto nagle głośniej mówić o prowadzeniu rozmów pomiędzy stronami na temat przedłużenia współpracy.

Te posuwały się systematycznie do przodu, ale nie zdążyły wejść w decydującą fazę, ponieważ Raheem Sterling uznał, że pozostanie w Manchesterze City nie będzie dla niego korzystne, o czym opowiedział w rozmowie ze Sky Sports.

- Każdy chce się czuć chcianym. Tak samo jest w piłce nożnej. Kiedy zostawiasz na boisku serce, omijasz urodziny własnych dzieci, a potem jesteś traktowany w nieodpowiedni sposób, to czujesz zawód. W tamtym czasie byłem wściekły i sfrustrowany - przyznał 27-letni piłkarz.

- Byłem gotowy podołać wyzwaniu, ale jak widać, nawet z kilkoma świetnymi zanotowanymi meczami, nie mogłem zagwarantować sobie miejsca w wyjściowym składzie. Nie widziałem sensu kontynuowania tej walki, której nigdy bym nie wygrał. Jeżeli nie jesteś szczęśliwy grając w piłkę, musisz rozejrzeć się za innymi opcjami, które ci je przywrócą. To właśnie zrobiłem. To był odpowiedni czas na odejście. City jest fantastycznym klubem, który zdobywa wiele trofeów i pozwolił mi znacząco się rozwinąć przez ostatnie lata. Przyszedł jednak czas, kiedy musiałem pomyśleć o sobie, o tym co jest dla mnie najlepsze. O tym, jak chcę, żeby wyglądała moja przyszłość. To jedyny powód, dla którego jestem w Chelsea - dodał Anglik.

Skrzydłowy zdążył wystąpić już w dwóch meczach „The Blues” i zanotował w nich asystę.