Raków Częstochowa finalizuje transfer wewnątrz Ekstraklasy. „Wszystko dograne”

Raków Częstochowa jest już pewny transferu Jakuba Myszora z Cracovii. W sprawie 21-latka wypowiedział się Jacek Zieliński.

Raków Częstochowa przerwę zimową spędza na czwartej pozycji w tabeli Ekstraklasy. Dla mistrzów Polski to oczywiście rozczarowujący wynik.

Drużyna z Limanowskiego przeprowadził już pierwszym transfer w zimowym oknie. Nowym zawodnikiem Dawida Szwargi został Muhamed Šahinović, któy przeniósł się do Ekstraklasy z FK Sarajevo w ramach definitywnej transakcji. Docelowo ma zastąpić Vladana Kovačevicia.

Na tym ruchy się nie skończą.

Szeregi „Medalików” wzmocni za kwotę około 600-800 tysięcy euro reprezentant Kenii Erick Otieno. Zawodnik AIK-u stawił się już w Polsce w celu przejścia testów medycznych. W drodze jest jeszcze Jakub Myszor z Cracovii.

O sprowadzeniu 21-latka mówi się już od kilku tygodni. Wydawało się, że sprawa szybko się wyjaśni, ale potwierdzenia transferu nadal nie ma. Można było zatem zastanawiać się, czy doszło do jakichś komplikacji.

Do sprawy młodzieżowego reprezentanta kraju odniósł się szkoleniowiec „Pasów”, Jacek Zieliński.

- Wszystko już było dograne, ale sprawy „papierkowe” się przeciągają. Trenuje z nami, ale wkrótce się to wyjaśni - powiedział na łamach „Gazety Krakowskiej” doświadczony trener.

Ofensywny pomocnik przeniesie się do Rakowa Częstochowa w ramach definitywnego transferu. Kwota transakcji nie będzie zbyt wysoka, ponieważ jego kontrakt z obecnym pracodawcą wygasa 30 czerwca 2024 roku. Mimo prowadzonych wcześniej rozmów kontrakt nie został przedłużony.