Raków Częstochowa nie bierze pod uwagę sprzedaży tej dwójki

Przynajmniej kilku piłkarzy Rakowa Częstochowa znajduje się na celownikach innych klubów. W tej grupie są Jean Carlos Silva i Władysław Koczerhin, ale ze słów jego prezesa Piotr Obidzińskiego na łamach „Przeglądu Sportowego” wynika, że żaden z nich na razie nie opuści zespołu.

Władysław Koczerhin dołączył do Rakowa Częstochowa w 2022 roku, przenosząc się tam z Zorii Ługańsk. Jean Carlos Silva, który wcześniej grał w Wiśle Kraków i Pogoni Szczecin, trafił do niego na początku 2023. Jeśli chodzi o trwający sezon, to 28-letni ukraiński defensywny pomocnik zanotował komplet 18 występów w Ekstraklasie. Strzelił w nich cztery gole, a przy dwóch asystował. 28-letni wahadłowy również pojawił się na boiskach 18 razy. Zdobył pięć bramek, do czego dorzucił jedno ostatnie podanie.

Podstawowi piłkarze ekipy prowadzonej przez Marka Papszuna mają zalotników spoza Polski. Jak informowały Transfery.info, Silva znalazł się na radarach Udinese Calcio oraz DC United. Szymon Janczyk z Weszlo.com dorzucił do tego Al-Ahly i Zamalek.
Według naszych informacji propozycję za Koczerhina złożyło z kolei Los Angeles FC.

O tych dwóch graczy został zapytany Piotr Obidziński.

Popularne

Previous

Wielki przechwyt Lecha Poznań. Raków Częstochowa miał już „dogadany” ten transfer

Mariusz Stępiński z sensacyjnym powrotem do Ekstraklasy?! Doszło do kontaktu

Lech Poznań pogodzony z odejściem gwiazdy? Następca już jest

Przebili ofertę Rakowa Częstochowa za Imada Rondicia. To był dla niego „bardziej interesujący projekt”

2,5 miliona euro za Dawida Kownackiego

Wzięło z zaskoczenia! Legia Warszawa dopina sensacyjny transfer z Pogoni Szczecin

Jest wyceniany na 3,5 miliona euro. Legia Warszawa z wyczekiwanym transferem?!

Michał Rakoczy odchodzi z Cracovii

Next

- To kręgosłup drużyny, członkowie jej rady, więc nie bierzemy pod uwagę ich odejścia. Mamy ambitne cele i potrzebujemy tych zawodników. Z całych sił chcemy walczyć o mistrzostwo i z takim nastawieniem przystąpimy do rundy wiosennej. Nie ma dla nas innej drogi ze względu na szerokie cele strategiczne, jak stabilizacja marki, utrzymanie pozycji na rynku transferowym czy zintensyfikowanie nacisków do walki o nowy stadion - przyznał prezes jednokrotnego mistrza Polski w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” (cały wywiad TUTAJ).

Czasami na stole pojawiają się oferty nie do odrzucenia, które modyfikują plany władz klubów, ale przynajmniej na razie nie zanosi się na to, by Brazylijczyk lub Ukrainiec odeszli tej zimy z Częstochowy.

Obecny kontrakt Koczerhina obowiązuje tylko do 30 czerwca.