Raków Częstochowa opóźnia transfer Polaka. „Chcą go zatrzymać jeszcze kilkanaście dni”

Raków Częstochowa rozegrał już w tym sezonie dwa spotkania. Podopieczni Dawida Szwargi najpierw uporali się z Florą Tallinn (1-0) w Lidze Mistrzów, by kilka dni później ulec Legii Warszawa w Superpuchar Polski.

Ostatnie dni pokazują, że pod Jasną Górą nadal potrzebne są nowe twarze.

Na razie jednak więcej mówi się o potencjalnych odejściach. Na brak chętnych nie narzeka Vladan Kovačević, a drużynę ma opuścić również Mateusz Wdowiak.

Były zawodnik Cracovii jest już od jakiegoś czasu po słowie z Zagłębiem Lubin. Na razie jednak brak oficjalnych informacji w tej sprawie, a atakujący wystąpił przecież z Florą Tallinn. Czy transfer nadal wchodzi w rachubę?

Na ten temat wypowiedział się Filip Trokielewicz i według jego wiedzy Raków Częstochowa poprosił o dodatkowe kilka/kilkanaście dni. Być może mistrz Polski szuka jego następcy.

26-latek od początku swojego pobytu pod Jasną Górą rozegrał 96 spotkań, a jego dorobek to 17 trafień i siedem asyst.

Kontrakt ma ważny z obecnym zespołem do 31 grudnia 2024 roku.

Słyszę, że w dalszym ciągu opóźniają się przenosiny Mateusza Wdowiaka do Zagłębia Lubin. Powód? Raków chciałby zatrzymać u siebie zawodnika jeszcze na kilka/kilkanaście dni. Trwają rozmowy, kiedy 26-latek mógłby dołączyć do zespołu „Miedziowych”.

— Filip Trokielewicz (@Filipinn009) July 17, 2023