Raków Częstochowa pobije rekord transferowy?! „Niechętnie się do tego przyznają”

Raków Częstochowa jest gotów pobić rekord transferowy jeszcze w zimie. Wszystko po to, by pozyskać nowego napastnika - informuje Maciej Wąsowski z Weszlo.com.

Raków Częstochowa pozyskał w zimowym oknie solidną grupę zawodników. Do drużyny Dawida Szwargi zdążyli dołączyć już Péter Baráth, Kacper Masiak, Jakub Myszor, Erick Otieno, Matej Rodin czy Muhamed Šahinović.

Na tym nie koniec, ponieważ mistrz Polski ma inny, ale za to wielki cel i tyczy się to napastnika.

W ostatnich dniach w tym kontekście padały takie nazwiska jak Afimico Pululu czy Adrian Grbić. W obu przypadkach rozmowy nie są jednak szczególnie zaawansowane i niewykluczone, że dyrektor sportowy Samuel Cárdenas wyskoczy tu z nowym i ciekawym nazwiskiem.

Popularne

Previous

FC Barcelona zdecydowała w sprawie transferu bramkarza

FC Barcelona przeprowadzi wolny transfer bramkarza? Najdrożej wyceniany... odrzut z Rakowa Częstochowa

To już przesądzone. Głośny powrót do FC Barcelony na początku 2025 roku

Niels Frederiksen stracił cierpliwość? Odstawił go od podstawowego składu Lecha Poznań

Hansi Flick: Nigdy wcześniej nie miałem takiego piłkarza

Lech Poznań straci kluczowego zawodnika?! Atrakcyjna oferta na horyzoncie

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

Legia Warszawa zdecydowana w sprawie następcy Gonçalo Feio. To preferowana opcja

Next

Będą zresztą predyspozycje, by ściągnąć kogoś naprawdę sensownego, bo według informacji, które podaje Maciej Wąsowski z Weszlo.com, mistrz Polski może pobić nawet rekord transferowy.

Zdaniem dziennikarza Raków jest w stanie przeznaczyć na transfer nawet dwa miliony euro.

Jeśli tak się stanie, będzie to najdroższy zakup w historii klubu. Wcześniej liderem klasyfikacji był John Yeboah, który trafił do Częstochowy ze Śląska Wrocław za półtora miliona euro.

Raków w tym momencie zmienił swoje wymagania i o ile do tej pory mówiono o piłkarzu poniżej 21. roku życia, o tyle teraz w klubie dopuszczają pozyskanie kogoś nieco starszego. Dalej pozostał jednak cel, żeby napastnik miał potencjał sprzedażowy, więc o żadnym weteranie mowy nie ma.

Samuel Cárdenas może przeznaczyć 30-40 tysięcy euro na miesięczną pensję piłkarza.