Raków Częstochowa pozbywa się kłopotu. To będzie nowy klub Johna Yeboaha

2024-08-27 06:33:29; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Raków Częstochowa pozbywa się kłopotu. To będzie nowy klub Johna Yeboaha Fot. Mateusz Porzucek PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Gianluca Di Marzio

Wszystko zostało dopięte na ostatni guzik w kontekście transferu Johna Yeboaha. Nowym pracodawcą ofensywnego pomocnika będzie Venezia FC – oznajmił z przekonaniem Gianluca Di Marzio.

Niezręczne zamieszanie z Yeboahem z punktu widzenia „Medalików” trwa od niespełna dwóch miesięcy. Zainteresowanie Ekwadorczykiem z zewnątrz było na tyle widoczne, że klub stwierdził, iż nie jest to zawodnik nie na sprzedaż. Pod koniec czerwca „Przegląd Sportowy” pisał o wyczekiwaniu na oferty rzędu trzech milionów euro.

W taki sposób zaczęła się saga. Od kilku tygodni rękę na pulsie trzymała Venezia, która długo szukała sposobu na dostosowanie się do żądań w gąszczu potrzeby wzmocnień kadrowych na innych pozycjach.

Uczestnik Copa América 2024 z tygodnia na tydzień zmieniał nastawienie wobec obecnego pracodawcy, chcąc jak najszybciej wymusić transfer. W efekcie został skreślony z planów na ten sezon u Marka Papszuna i zesłany do rezerw.

Po degradacji na poziom IV ligi Yeboah nie zdążył zaliczyć ani jednego występu rzekomo przez kłopoty zdrowotne. Przestał trenować, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że już niebawem wznowi ćwiczenia w nowym otoczeniu.

Poinformował o tym popularny reporter Sky Sport Italia Gianluca Di Marzio. Po zanotowaniu jednego z sześciu możliwych punktów na starcie Serie A 2024/2025 Venezia doszła do porozumienia z zawodnikiem oraz klubem w sprawie przeprowadzki młodego piłkarza. Wkrótce powinniśmy ujrzeć oficjalny komunikat.

Yeboah do dziś dzierży rekord najdroższego zawodnika przetransferowanego wewnątrz Ekstraklasy. Przed kampanią 2023/2024 za 1,5 miliona euro zamienił Śląsk Wrocław właśnie na Raków.

Dla mistrza Polski z 2023 roku zanotował cztery trafienia i sześć asyst w 44 meczach.