Raków Częstochowa wysłał skauta na mecz I ligi. Piłkarz pod lupą

2024-10-28 20:55:31; Aktualizacja: 2 godziny temu
Raków Częstochowa wysłał skauta na mecz I ligi. Piłkarz pod lupą Fot. Grzegorz Misiak / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Kamil Głębocki [X]

Raków Częstochowa podczas letniego okna transferowego wysłał Tobiasza Kubika na roczne wypożyczenie z dostępną opcją wykupu do pierwszoligowego GKS-u Tychy. W poniedziałkowy wieczór 21-latek mierzył się ze Zniczem Pruszków, a jego poczynaniom z trybun przyglądał się skaut drużyny spod Jasnej Góry - poinformował Kamil Głębocki.

Tobiasz Kubik nigdy nie zdołał przebić się na stałe do pierwszej drużyny Rakowa Częstochowa, choć zanotował w niej swój oficjalny debiut podczas ligowego spotkania z Lechem Poznań w sezonie 2022/2023. Na tym jednak jego występy się kończą, a on w poszukiwaniu regularnej gry latem przeniósł się do pierwszoligowego GKS-u Tychy.

Klub ten wypożyczył go do końca obecnego sezonu, zapewniając sobie jednocześnie opcję możliwego wykupu. Wcześniej na podobnej zasadzie przebywał on w drugoligowej Skrze Częstochowa, gdzie spędził poprzednią kampanię. Jeżeli chodzi o aktualną, to na ten moment 21-latek w barwach GKS-u zaliczył łącznie dziesięć występów, które zwieńczył asystą w ligowym starciu przeciwko Stali Rzeszów.

Kubik swój ostatni występ zaliczył w poniedziałkowy wieczór, ponieważ właśnie wtedy jego zespół mierzył się na własnym stadionie ze Zniczem Pruszków. Wypożyczony z Rakowa uniwersalny pomocnik całe spotkanie spędził na boisku i zaprezentował się w nim z przyzwoitej strony. Mecz zakończył się ostatecznie remisem 1-1. Po stronie gości do siatki trafił Daniel Stanclik, natomiast dla gospodarzy w drugiej odsłonie strzelił Jakub Budnicki.

Co ciekawe, z informacji Kamila Głębockiego wynika, że tego dnia na trybunach pojawił się skaut Rakowa, który obserwował grę Kubika. Młody zawodnik znajduje się więc cały czas pod lupą jednokrotnych mistrzów Polski, którzy mogą go stracić za sprawą zawartej w umowie wypożyczenia opcji wykupu.

„Słyszałem, że na meczu GKS-u Tychy jest ktoś z Rakowa i ogląda grę Tobiasza Kubika. Taki scout dobrze trafił. Tobiasz jest jedynym zawodnikiem tyszan, który coś próbuje, szarpie i wchodzi w pojedynki jeden na jeden. Kilka razy w pierwszej połowie bardzo dobrze wyprowadził kolegów na czystą pozycję. Wyróżnia się w całym tym marazmie, który serwują piłkarze GKS-u. Ogólnie wygląda dobrze i zastanawiam się, czy nie powinien ogrywać się w jakiejś słabszej drużynie w Ekstraklasie” - napisał.