Raków Częstochowa z rekordem transferowym Ekstraklasy? Michał Świerczewski z jasną deklaracją

2024-05-29 10:54:06; Aktualizacja: 4 miesiące temu
Raków Częstochowa z rekordem transferowym Ekstraklasy? Michał Świerczewski z jasną deklaracją Fot. Tomasz Kudala / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Meczyki.pl [YouTube]

Wedle niedawnych doniesień Raków Częstochowa planował przeznaczyć na letnie okno transferowe spore fundusze. Czy jest zatem szansa, że ubiegłoroczny mistrz kraju pobije rekord Ekstraklasy? Michał Świerczewski w rozmowie z Meczyki.pl stanowczo wykluczył taką możliwość.

Raków Częstochowa po mistrzowskim sezonie nie poszedł za ciosem. Rozgrywki ligowe zakończył dopiero na siódmej lokacie, a w dodatku w rozczarowującym stylu odpadł w ćwierćfinale Pucharu Polski z Piastem Gliwice.

Drużyna Dawida Szwargi awansowała co prawda do fazy grupowej Ligi Europy, lecz tam zawiodła na całej linii.

Szefostwo klubu nie pozostało obojętnie i jeszcze przed zakończeniem rozgrywek zdecydowało o zakończeniu współpracy z młodym trenerem, a przynajmniej w tym charakterze. Niewykluczone, że zostanie on asystentem Marka Papszuna. 

Nie tak dawno pojawiła się informacja, iż nowy-stary szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji spore środki na transfery oscylujące nawet wokół ośmiu milionów euro, co daje prawie 35 milionów złotych.

Do doniesień tych odniósł się na kanale Meczyki.pl Michał Świerczewski, właściciel klubu z Limanowskiego.

- To jest totalna bzdura. Mam nadzieję, że za taką kwotę sprzedamy zawodników. [...] Nie określamy sobie kwoty na transfery. Podchodzimy do tego bardziej w taki sposób, że jeśli na rynku pojawia się jakiś zawodnik, który w naszym przekonaniu jest inwestycją, widzimy w nim potencjał rozwojowy, to będziemy chcieli negocjować - tłumaczył działacz.

Świerczewski wykluczył zatem możliwość przebicia kwoty, którą Lech Poznań zapłacił minionego lata za Alego Gholizadeha (1,8 miliona euro kwoty podstawowej).

- To dla nas kwota nierealna. Nie sądzę, żebyśmy przekroczyli kwotę 1 mln euro za jednego piłkarza. To też musi być zawodnik pokroju Ante Crnaca - zapewnił.