Ralf Rangnick chce wzmocnić linię pomocy w Manchesterze United. Wskazał trzy nazwiska

Ralf Rangnick objął rolę szkoleniowca Manchesteru United w tym miesiącu. Po zakończonym sezonie pozostanie w klubie na innym stanowisku - doradczym.

Dotychczas Niemiec poprowadził swoją drużynę w dwóch spotkaniach. Pierwsze starcie w Premier League zakończyło się skromnym zwycięstwem z Crystal Palace, natomiast w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Young Boys doszło do podziału punktów. Rangnick dał w nim szansę występu aż sześciu debiutantom.

Najważniejszym zadaniem Rangnicka pozostaje przebudowa kadry i przygotowanie jej pod następcę, który do Manchesteru United dołączy po zakończonym sezonie. Zdaniem 63-latka w składzie jest obecnie zbyt wielu zawodników, którzy nie zapewniają odpowiedniej jakości. W styczniowym okienku transferowym może więc dojść do wielu pożegnań.

Rangnick przedstawił również władzom nazwiska tych, których chciałby ściągnąć na Old Trafford w najbliższym czasie. Wzmocniona musi zostać przede wszystkim linia pomocy. W przypadku bardzo prawdopodobnego odejścia Paula Pogby, w środku pola pozostaną tylko Fred, Scott McTominay i Nemanja Matić.

Szkoleniowiec świetnie zna się na Bundeslidze i tamtejszym rynku transferowym. Na swojej liście wymienił Amadou Haidarę z RB Lipska i Jude’a Bellinghama z Borussii Dortmund. Ściągnięcie tego drugiego wiązałoby się z wydaniem ogromnych pieniędzy, bowiem 18-latek uchodzi za wielki talent i potencjalnie jednego z najlepszych na swojej pozycji. Zawodnik Lipska byłby zdecydowanie tańszą opcją.

Oprócz tej dwójki, „Czerwone Diabły” rozważają również transfer reprezentanta Anglii, Kalvina Phillipsa. 26-latek jest kluczową postacią w układance Marcelo Bielsy. Jego kontrakt z Leeds United obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku.

Mecz Ligi Mistrzów z Young Boys pokazał kierunek, w jakim podążyć ma Manchester United. Rangnick bardzo ceni sobie wychowanków akademii i planuje w najbliższym czasie dać im więcej okazji do wywalczenia miejsca w pierwszej drużynie.