Raport po finale EURO 2020: Fatalne zachowanie kibiców Anglii, federacja obawiała się triumfu... własnej drużyny
2021-12-03 16:56:02; Aktualizacja: 2 lata temuLouise Casey, członkini brytyjskiej Izby Lordów, opublikowała raport z finału EURO 2020, rozegranego na Wembley. Zawarła w nim haniebne zachowanie angielskich kibiców, którzy dopuścili się wielu przestępstw.
Finał Mistrzostw Europy w 2020 pomiędzy reprezentacjami Włoch i Anglii rozegrał się na legendarnym stadionie Wembley. Była to pierwsza od 55 lat szansa dla „Synów Albionu” na turniejowy triumf. To osiągnięcie skutecznie zatuszowali brytyjscy kibice, którzy tego dnia nie zachowywali się choćby poprawnie.
Louise Casey opublikowała raport, który szczegółowo opisuje ich zachowanie. Organizacja spotkania została określona mianem porażki, bowiem na stadion dostało się nielegalnie około dwa tysiące osób. W trakcie meczu odnotowano 17 masowych naruszeń bramek dostępu i awaryjnych drzwi przeciwpożarowych.
W związku ze spotkaniem finałowym, policja dokonała 51 aresztowań, a w trakcie całych mistrzostw było ich łącznie 90.Popularne
- Nasza drużyna, pełna świetnych piłkarzy i wzorów do naśladowania, była w pierwszym wielkim finale od 55 lat. Zawiodła ją jednak horda pozbawionych biletów, pijanych i naćpanych bandytów, którzy postanowili znęcać się nad niewinnymi, bezbronnymi i niepełnosprawnymi ludźmi, a także policjantami, wolontariuszami i pracownikami Wembley - podkreśliła Casey.
- Mamy prawdziwe szczęście, że nie było dużo poważniejszych obrażeń. Musimy podjąć najostrzejsze możliwe działania przeciwko ludziom, którzy myślą, że mecz piłkarski jest jakimkolwiek pretekstem do takiego zachowania – powiedziała Casey.
Według Casey porażka Anglików zatrzymała szturm na murawę w Wembley. Sześć tysięcy kibiców miało po zwycięstwie reprezentacji wtargnąć na stadion, by świętować zdobycie trofeum. Świadoma zagrożenia federacja angielska obawiała się wygranej swojej drużyny narodowej.
- Jedną z najsmutniejszych części tego procesu było wysłuchanie zeznań pracowników FA. Choć nie chcieli, aby drużyna Anglii przegrała tej nocy, bardzo obawiali się tego, co mogłoby się stać w przypadku zwycięstw. Wszystko jednak skończyło się na uczuciu ogromnej ulgi w związku z wynikiem.
Skandaliczne zachowanie grupy kibiców zniszczyło święto narodowe w Anglii. Ci, którzy nie brali udziału w rozbojach, bali się o swoje zdrowie. Z relacji fanów, którzy w tamtym czasie znajdowali się w pobliżu stadionu, wynika, że wiele osób znajdowało się pod wpływem narkotyków.
- Wszystkie schody były zablokowane, wyjścia przeciwpożarowe były zablokowane. W naszym rzędzie siedziała grupa dziesięciu kolegów, z których żaden nie miał biletu, wszyscy wciągali kokainę. Czułem się bardzo niebezpiecznie – mówił jeden z kibiców dla stacji BBC.
UEFA zareagowała na zamieszki, do których doszło w trakcie finału. Anglia została ukarana grzywną w wysokości 100 000 euro, a ponadto jeden mecz na Wembley musiał rozegrać się przy pustych trybunach.
Angielska Federacja Piłkarska zaznajomiła się z treścią raportu i przeprosiła kibiców za to, czego doświadczyli w związku z tym spotkaniem.
„Przepraszamy za straszne doświadczenie, za cierpienie na Wembley w noc, która miała być historyczna. W pełni akceptujemy ustalenia raportu i mamy wiele ważnych wniosków. Wspólnie nie możemy pozwolić, aby to się kiedykolwiek powtórzyło” - podkreślono.