Real Madryt: Gareth Bale gotowy na kolejne wypożyczenie, ale nie obniżkę pensji?!

31-latek w końcówce poprzedniego kampanii przestał zupełnie pojawiać się na boisku, co doprowadziło do decyzji z jego strony o tymczasowym opuszczeniu Hiszpanii. Wypożyczyć skrzydłowego zdecydował się Tottenham Hotspur, biorąc na siebie około połowę pensji gracza.

Według „AS-a” łączne wynagrodzenie Garetha Bale’a wynosi 30 milionów euro brutto. Real Madryt liczył, że kwotę tę uda się w przyszłym sezonie zainwestować w inny sposób, a mianowicie przeznaczyć na apanaże dla Kyliana Mbappé.

Teraz „Daily Mirror” zapewnia, że Walijczyk, niezależnie od rozwoju wypadków, będzie żądał wypłacenia całej sumy. Jednocześnie jest on gotów pozostać w ekipie „Kogutów”.

Lewonożny zawodnik w ostatnich dniach zanotował zwyżkę formy, co zaprocentowało czterema trafieniami oraz trzema asystami w czterech meczach. Gdyby udało mu się podtrzymać dobrą dyspozycję, a przy tym omijałby go urazy, być może Anglicy również wykażą zainteresowanie dalszą współpracą.

Drugą opcją jest zwolnienie Bale’a z rocznego kontraktu na Półwyspie Iberyjskim, ale to jest równoznaczne z wypłacenie mu całej pensji. W efekcie wydaje się, że Real Madryt jest skazany na dalsze utrzymywanie „Księcia Walii” na swojej liście płac.

Gdyby jednak ostatecznie autor dwóch goli w finale Ligi Mistrzów z 2018 roku wrócił latem do stolicy Hiszpanii, pojawi się gigantyczny problem w postaci braku miejsca dla gracza bez europejskiego paszportu. Aktualnie zajmuje je Vinícius Júnior, Éder Militão i Rodrygo Goes, a w kolejce czekają jeszcze Takefusa Kubo oraz Reinier.

87-krotny reprezentant Walii w bieżącej kampanii zgromadził 24 występy, które okrasił ośmioma golami i pięcioma ostatnimi podaniami.