Real Madryt ma ogromny problem. Rekonwalescencja kluczowego zawodnika przedłuży się
2024-01-01 12:27:34; Aktualizacja: 1 rok temuDavid Alaba, który zerwał więzadło krzyżowe, przeszedł bardzo skomplikowaną operację, a z uwagi na sposób przeprowadzenia zabiegu, należy zakładać, że zawodnik Realu Madryt będzie gotowy do gry dopiero w drugiej części sezonu 2024/2025 - przekazał Ramón Álvarez de Mon.
Austriak kontuzji doznał 17 grudnia w meczu ligowym z Villarrealem i od początku było wiadomo, że to coś poważnego. Zawodnik opuszczał murawę w asyście medyków.
Już dwa dni później wszechstronny defensor przeszedł operację, bo jak się okazało, zerwał więzadło krzyżowe lewego kolana.
Ramón Álvarez de Mon poinformował, że uraz jest znacznie poważniejszy, niż się wszystkim wydawało. Oprócz więzadła uszkodzeniu uległy łąkotka oraz chrząstka stawowa.Popularne
Aby poprawić dopływ krwi do chorej tkanki, podczas zabiegu wykonano w chrząstce mikrozłamania. To z myślą o karierze zawodnika, który w czerwcu skończy 32 lata.
Jak przekazał dziennikarz, z tych właśnie powodów na powrót Davida Alaby będziemy musieli poczekać nieco dłużej. Najprawdopodobniej trzeba myśleć o tym w kontekście drugiej połowy sezonu 2024/2025.
Co to oznacza dla Realu Madryt? Sytuacja znacznie się komplikuje.
Latem 2024 roku wygasa umowa Nacho Fernándeza, a wciąż po urazie dochodzi do siebie Édere Militão. Według dziennikarza w tym momencie „Królewscy” intensyfikują starania o wzmocnienia środka defensywy, ale również z myślą o dłuższej współpracy.
Styczniowe okno transferowe rządzi się swoimi prawami, dlatego nie jest pewne to, czy uda się kogoś pozyskać już teraz. Co wtedy?
Pod uwagę brane są dwie opcje w postaci przesunięcia do obrony nie tylko Auréliena Tchouaméniego, ale i… Eduardo Camavingi, czyli nominalnych środkowych pomocników.