Real Madryt ma problem. Kluczowy element misji sprzedażowej mówi „nie”
2021-07-09 07:53:11; Aktualizacja: 3 lata temuReal Madryt, po rozstaniu z Sergio Ramosem, zamierza kontynuować dalsze uszczuplanie kadry. Wśród niechcianych zawodników miejsce numer jeden zajmuje Luka Jović, ale Serb na ten moment nie chce odchodzić - podaje Mario Cortegana z Goal.com.
Zinédine Zidane potrzebował kogoś, kto odciąży nieco Karima Benzemę, a w przyszłości być może zajmie jego miejsce. W związku z tym Francuz przychylił się do pomysłu pozyskania Luki Jovicia.
Serb, po strzeleniu 27 goli i zanotowaniu siedmiu asyst w sezonie 2018/2019, kosztował „Królewskich” 60 milionów euro podstawy oraz pięć milionów w formie bonusów.
Pierwszy rok w nowym klubie pokazał, że środkowy napastnik nie jest piłkarzem, który mógłby w tym momencie dać wiele zespołowi. W związku z tym „Zizou” polecił zawodnikowi wypożyczenie do innego klubu.Popularne
23-latek długo wzbraniał się przed taką opcją, ale ostatecznie poprzedniej zimy wrócił do Eintrachtu Frankfurt, skąd Real Madryt go sprowadził. Początek miał obiecujący, ale im dalej w las, tym było gorzej.
Teraz, gdy Jović wrócił do stolicy Hiszpanii i rozpoczął przygotowania do nowego sezonu z Carlo Ancelottim na ławce trenerskiej, celuje on w pozostanie. Informację przekazał Mario Cortegana z Goal.com.
Taka postawa atakującego stoi w opozycji do planów klubu, który zbierając na hitowy transfer napastnika, jest gotów poświęcić kilku graczy, w tym właśnie 14-krotnego reprezentanta Serbii. Co więcej, piłkarz z Bałkanów stanowi niejako kluczowy element misji sprzedażowej, w ramach której „Los Blancos” chcieliby zarobić na nim co najmniej 35 milionów euro.
Jak podkreśla Cortegana, jeśli wicemistrz Hiszpanii nie zmieni swojego nastawienia, Jović rozważy tylko i wyłącznie transfer definitywny.
Dotychczasowy bilans 23-lata w RM to 32 mecze, dwa gole oraz tyle samo asyst.