Real Madryt na „pole position” w kolejce po Erlinga Brauta Haalanda. Trzy kluby na następnych miejscach

Norweg może odejść z Borussii Dortmund następnego lata za około 75 milionów euro, bowiem na tyle opiewać powinna klauzula odstępnego w jego kontrakcie. Chrapkę na środkowego napastnika ma Real Madryt i zdaniem Di Marzio istotnie może on wylądować w stolicy Hiszpanii, gdyż „Królewscy” są obecnie priorytetem dla samego zawodnika.

– On nie lubi zbytnio Premier League, to niekoniecznie jest jego marzenie. To na ten moment nie jest idealna liga dla niego. Woli LaLigę - bardzo lubi tę ligę. Myślę więc, że LaLiga jest dla niego idealnym środowiskiem do gry. Albo po prostu Bundesliga, w której obecnie gra – rozpoczął w rozmowie z Wettfreunde.net.

– Nie jest pewne, czy odejdzie latem. Borussia Dortmund uważa, że kolejny rok w tym klubie to właściwy krok dla jego kariery. Nie wiem, co na ten temat myśli Mino Raiola. Sądzę, że Raiola chce go zabrać z Borussii Dortmund, bo ważne jest, aby po dwóch latach spędzonych w jednym klubie znalazł nowe wyzwanie. Myślę więc, że będzie starał się znaleźć odpowiednie rozwiązanie – dodał.

– Real Madryt byłby opcją. Nawet jeśli na pewno sprowadzą Kylian Mbappé, to chcieliby mieć kilku przyszłościowych atakujących. Nie wiem jedynie, czy będą w stanie tego dokonać – zauważył.

– Premier League jest z pewnością wymarzoną ligą dla każdego zawodnika, ale on o tym nie myśli jako o pierwszym wyborze. Nie wiem dlaczego, ponieważ każdy piłkarz chce teraz zostać w Manchesterze United lub Chelsea. Nawet zeszłego lata, kiedy Chelsea próbowała go pozyskać, on nie naciskał na przejście do tego klubu, ponieważ uważa, że Real Madryt lub FC Barcelona to kluby, które są dla niego optymalnym wyborem – zaznaczył.

– Tylko Real Madryt i Barcelona mogą go pozyskać, ponieważ nie może przejść do Atlético Madryt ani innych klubów. Prawdopodobnie dlatego, że podobnie jak Mbappé, który chce grać w Realu Madryt, powiedział swojemu agentowi, żeby spróbował przenieść go do Realu Madryt. A jeśli się nie uda, to do Barcelony, a jeśli i to się nie uda, to do Chelsea, Manchesteru United i tak dalej – zakończył.

Haaland w pierwszej części sezonu znajdował drogę do bramki 19 razy, dokładając do tego rezultatu pięć asyst.