Real Madryt największym beneficjentem wzrostu formy Bale’a?!

2021-03-02 12:39:34; Aktualizacja: 3 lata temu
Real Madryt największym beneficjentem wzrostu formy Bale’a?! Fot. Tottenham

Gareth Bale w ostatnich spotkaniach zaprezentował się ze świetnej strony. Wbrew pozorom, to najbardziej cieszy Real Madryt - informuje „AS”.

„Królewscy” wypożyczyli Walijczyka z kilku powodów. Próbowali oni oczyścić atmosferę w szatni, pozbyć się chociaż części balastu w postaci wynagrodzenia, a przy okazji odbudować zawodnika w nowym otoczeniu. To ostatnie dotąd wydawało się „mission impossible”, ale nie tak dawno nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji.

Po odmowie występu ze strony 31-latka, można było przypuszczać, że José Mourinho odstawi go na boczny tor, a gdy tylko sezon dobiegnie końca, sam wsadzi skrzydłowego do pierwszej samolotu zmierzającego do stolicy Hiszpanii. Tymczasem Portugalczyk dał mu szansę w czterech kolejnych spotkaniach z rzędu. Efektem są cztery trafienia i trzy ostatnie podania.

Gareth Bale szczególnie błysnął w rywalizacji z Burnley, gdy zapisał na swoim koncie nie tylko dublet, ale i asystę. Po ostatnim gwizdku arbitra pochwalił go „The Special One”, zwracając uwagę przede wszystkim na poprawę kondycji.

– Nie ma ani jednego menedżera na świecie, który nie wystawiałby Garetha Bale'a do składu, kiedy ten jest w dobrej formie. On moim zdaniem jest w tej chwili lepszy niż kiedykolwiek – oznajmił.

– Mam tu na myśli przede wszystkim aspekt fizyczny. Gra bardzo dobrze, a pod względem kondycyjnym wygląda świetnie – zauważył.

Teraz „AS” pisze o zadowoleniu jeszcze jednej osoby, a właściwie całego zarządu Realu Madryt. Nie jest bowiem żadną tajemnicą, że mistrz Hiszpanii na półtora roku przed końcem umowy chciałby pozbyć się „Księcia Walii” już na stałe.

Jak zauważa powyższe źródło, Bale wciąż może dać wiele przedstawicielowi LaLigi. Nie chodzi jednak o jego powrót do zespołu i występy na boisku, ale definitywne rozstanie i zaoszczędzenie na jego pensji 30 milionów euro brutto. To oczywiście pozwoliłoby Florentino Pérezowi przybliżyć się do transferu Kyliana Mbappé, który chciałby zarabiać zbliżone pieniądze, do tych na które może liczyć piłkarz z Wysp Brytyjskich.

W kontekście odejścia kluczowe może okazać się nachodzące EURO 2020. Turniej ten będzie doskonałym oknem wystawowym na świat, a jeśli etatowym reprezentant Walii pokaże się na nim z dobrej strony, to może poskutkować zmianą pracodawcy, ku uciesze Realu Madryt.

Pamiętajmy jednocześnie, że aktualnie Bale nie posiada europejskiego paszportu, a więc potencjalna przeprowadzka (także do stolicy Hiszpanii) wiąże się z koniecznością dopisania go do listy zawodników spoza Unii Europejskiej.