Real Madryt niech żałuje. Niedoszły zawodnik zachwyca formą

Real Madryt latem nie zdecydował się na transfer Harry’ego Kane’a. Anglik trafił do Bayernu Monachium, w którym prezentuje się znakomicie.

„Królewscy” po zakończeniu poprzedniego sezonu stracili Karima Benzemę, czyli swojego najlepszego strzelca oraz kapitana zespołu. Francuz zdecydował się na przeprowadzkę do Arabii Saudyjskiej.

Carlo Ancelotti, trener wicemistrza Hiszpanii, zarekomendował angaż Harry’ego Kane’a, który miał stanowić pomost między teraźniejszością a przyszłością. Wszak nie od dzisiaj w planach jest transfer Kyliana Mbappé.

Gdyby Anglik był dostęony na mocy wypożyczenia lub po okazyjnej cenie, Real Madryt pewnie by na to poszedł. Tottenham Hotspur zażądał jednak około 100 milionów euro.

Popularne

Previous

Mateusz Borek: To najlepszy trener pracujący w Polsce

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

Gonçalo Feio pokazuje mu, że warto było zostać. Odszedł z Legii Warszawa i nie gra

Jakub Kiwior blisko wymarzonego transferu! Arsenal dał zgodę

Nowa „gwiazda” Ekstraklasy. „To nieprawdopodobne, że trafił do niej taki piłkarz”

OFICJALNIE: Bożydar Iwanow w nowej telewizji. Wiadomo, kiedy debiut

„Zerwijcie z nim kontrakt!”. Blaž Kramer wyleciał z pierwszego składu

POTWIERDZONE: Jarosław Niezgoda rozmawiał z polskim klubem. Postawił jeden warunek

Next

„Los Blancos” szybko zrezygnowali z pomysłu sprowadzenia 30-latka, a to wykorzystał Bayern Monachium.

Po żmudnych negocjacjach środkowy napastnik dołączył do Bawarczyków, co wiązało się z rekorodowym wydatkiem.

„Gwiazda Południa” zapłaciła 95 milionów euro, a w przyszłości może ją czekać dodatkowy przelew rzędu około 20 milionów.

Jedno jest pewne - Niemcy nie żałują wydatku.

Kane notuje spektakularne wejście do zespołu i pokazuje, że jest on piłkarzem absolutnie gotowym na grę w topowym klubie.

Po trzynastu występach kapitan reprezentacji Anglii zgromadził czternaście trafień oraz siedem asyst.

Sprawdzianem dla niego miała być potyczka z Borussią Dortmud. Atakujący zdał test perfekcyjnie, gdyż ustrzelił hat-tricka, a jego zespół wygrał aż 4:0.

W tej chwili madrytczycy mogą żałować, że nie zaryzykowali. Być może o ich wynikach decydowałby teraz znakomity duet Anglików w postaci Jude’a Bellinghama i Kane’a.

***

Umarł król, niech żyje król. Harry Kane odpowiedział na rekord Serhou Guirassy'ego