Real Madryt o skandalu w spotkaniu z Valencią. Nazwał sprawy po imieniu
2024-03-03 00:04:19; Aktualizacja: 8 miesięcy temuW końcówce meczu ligi hiszpańskiej pomiędzy Valencią a Realem Madryt (2:2) doszło do wielkiej kontrowersji. Co można przeczytać na ten temat na stronie internetowej „Królewskich”?
Sytuacja z samej końcówki spotkania pomiędzy Valencią a Realem Madryt rozgrzała do czerwoności media społecznościowe. Sędzia Jesús Gil Manzano zdecydował się bowiem użyć gwizdka i zakończyć starcie w momencie, gdy piłka była w powietrzu po dośrodkowaniu Brahima Díaza. Tak się złożyło, że Jude Bellingham trafił po nim do siatki.
Sędzia decyzji nie cofnął i potyczka zakończyła się remisem 2:2. Na gole Hugo Duro Romana Jaremczuka dubletem odpowiedział wcześniej Vinícius Júnior.
Kluby raczej rzadko odnoszą się do kontrowersyjnych sytuacji w relacjach meczowych. Co napisali madrytczycy na swojej stronie internetowej? Popularne
„Bezprecedensowa decyzja sędziego Gila Manzano uniemożliwiła Realowi zwycięstwo nad Valencią na Mestalla. Przy stanie 2:2 w ostatniej akcji meczu Brahim dośrodkował w pole karne, a Bellingham zakończył akcję strzałem głową, doprowadzając do wyniku 2:3. Sędzia bramki jednak nie uznał, sygnalizując koniec meczu, gdy piłka po podaniu zawodnika z Malagi leciała. Lider ligi zasłużył na trzy punkty. Przegrywając 0:2, doprowadził do remisu po dwóch bramkach Viníciusa w starciu, które ostatecznie zostało rozstrzygnięte decyzją Gila Manzano” - czytamy.
Już wcześniej krótki wpis na Twitterze zamieścił Aurélien Tchouaméni. „To jest żenujące” - napisał.
Po remisie Real ma na koncie 66 punktów w tabeli LaLigi.