Real Madryt po Hiszpana polskiego pochodzenia. „Królewscy” mogą za niego zapłacić ponad 45 milionów euro
2024-09-20 16:40:19; Aktualizacja: 2 miesiące temuReal Madryt zastanawia się nad wzmocnieniem obrony, a jego uwagę przykuwa Yarek Gąsiorowski, piłkarz Valencii - donosi „AS”.
„Los Blancos” od miesięcy przygotowywali grunt pod przyjście Leny’ego Yoro. Docelowo miał on wzmocnić konkurencję w linii obrony, a gdy było wiadomo, że Nacho odejdzie, mówiło się o nim w kontekście następcy.
Mimo tak długiego czasu cel transferowy wymknął się mistrzowi Hiszpanii z rąk, gdy został on przebity przez Manchester United. Anglicy nie tylko zaoferowali więcej pieniędzy Lille OSC, ale również samemu zawodnikowi.
Po przeanalizowaniu rynku sternicy Realu Madryt zdecydowali, że nie ma na nim nikogo o zbliżonym profilu do Yoro, którego dodatkowo udałoby się sprowadzić za atrakcyjną cenę.Popularne
Okno transferowe zostało już zamknięte, jednak „Królewscy” nie przestali myśleć o wzmocnieniu newralgicznej pozycji.
Występ Daniego Carvajala przeciwko VfB Stuttgart na środku obrony pokazał, że problem rzeczywiście istnieje, ale gracze z akademii czy Jesús Vallejo nie są w stanie go rozwiązać.
Tu pojawia się Yarek Gąsiorowski, czyli Hiszpan polskiego pochodzenia. Jak podaje „AS”, jest on obserwowany przez skautów madryckiego klubu i raporty są więcej niż obiecujące.
W umowie zawodnika Valencii widnieje klauzula wykupu o wartości 45 milionów euro, lecz niebawem powędruje ona w górę, co będzie pokłosiem rozegrania umówionej liczby meczów.
19-latek spełnia warunki. Jest młody, rokuje znakomicie i wykazuje się dużą pewnością siebie oraz dojrzałością. Ponadto ma na swoim koncie pierwsze ważne trofeum w postaci mistrzostwa Europy do lat 19.
Kłopot stanowią pieniądze oraz liczna konkurencja. Poza Realem zainteresowanie stoperem lub lewym defensorem wykazują Inter Mediolan, Atlético Madryt czy Red Bull Salzburg.
Gąsiorowski jak dotąd w LaLidze rozegrał 16 spotkań, a podczas bieżącej kampanii uzbierał dwa występy.