Real Madryt szuka pieniędzy na dwa letnie hity transferowe

Erling Braut Haaland oraz Kylian Mbappé to dwa priorytetowe wzmocnienia Realu Madryt na dwa najbliższe lata. Problem w tym, że na ten moment hiszpańskiego giganta zwyczajnie nie stać na obu graczy - zauważa „AS”.

Florentino Pérez lada moment powalczy o następną kadencję w Realu Madryt, a kluczowym aspektem jego kampanii wyborczej ma być hitowy transfer napastnika. Wciąż nie zapadła decyzja, na kogo postawi hiszpański magnat. Pod uwagę branych jest dwóch kandydatów i są to oczywiście Erling Braut Haaland i Kylian Mbappé.

Zdaniem „AS-a” plan zakłada angaż Francuza podczas najbliższego lata oraz sprowadzenie Norwega po zakończeniu sezonu 2021/2022. Inna kwestia to jego realizacja.

„Królewscy”, tak jak wiele innych klubów, przez pandemię koronawirusa borykają się z problemami finansowymi. Z tego powodu nie tak dawno zaciągnęli oni cztery kredyty o łącznej wartości 205 milionów euro.

Popularne

Previous

Mateusz Borek: To najlepszy trener pracujący w Polsce

Gonçalo Feio pokazuje mu, że warto było zostać. Odszedł z Legii Warszawa i nie gra

Jakub Kiwior blisko wymarzonego transferu! Arsenal dał zgodę

OFICJALNIE: Bożydar Iwanow w nowej telewizji. Wiadomo, kiedy debiut

„Zerwijcie z nim kontrakt!”. Blaž Kramer wyleciał z pierwszego składu

Roman Kosecki: Dla mnie będą mistrzem Polski. Nadrobią

POTWIERDZONE: Jarosław Niezgoda rozmawiał z polskim klubem. Postawił jeden warunek

Jens Gustafsson zwolniony

Next

Mimo wszystko wydaje się, że na ten moment nie ma innego rozwiązania, jak kolejna pożyczka w celu sfinalizowania jednej z powyższych operacji transferowych. Mistrz Hiszpanii chciałby za wszelką cenę tego uniknąć, dlatego klubowi działacze nieustannie pracują nad alternatywnym rozwiązaniem, ale o takowe niezwykle trudno.

Możliwością jest wyprzedaż kilku graczy, ale, ci których Real Madryt najchętniej, by się pozbył, wcale nie chcą odchodzić. Chodzi głównie o Garetha Bale’a oraz Mariano Díaza. Niemniej już teraz istnieją plany sprzedaży między innymi Marcelo czy Isco, a w grę może wchodzić nawet rozstanie z Marco Asensio.

Czasu do rozpoczęcia letniego okna mercato jest jeszcze sporo. Według „AS-a” posłuży on do znalezienia pieniędzy na wymarzone wzmocnienia w postaci atakujących odpowiednio Borussii Dortmund i Paris Saint-Germain.

***

Borussia Dortmund. Zorc pewny swego w sprawie Haalanda: Nasi kibice mogą spać spokojnie