Real Madryt uprzedził konkurencję. Pierwszy letni transfer przyklepany

Przedstawiciele „Królewskich” zastanawiali się bardzo długo nad możliwością skorzystania z opcji odkupu 23-letniego wychowanka w trakcie zimowego okna transferowego w obliczu problemów zdrowotnych Ferlanda Mendy'ego, który jest zarazem jedynym nominalnym lewym obrońcą w kadrze zespołu prowadzonego przez Carlo Ancelottiego.

Koniec końców uznano, że nie ma takiej potrzeby i to próbowały w ostatnich dniach stycznia wykorzystać działacze Bayeru Leverkusen oraz Interu Mediolan, wyrażając chęć do aktywowania klauzuli wykupu opiewającej na zaledwie dziesięć milionów euro.

Pojawienie się wspomnianych opcji na horyzoncie zmusiło utytułowany hiszpański klub do podjęcia ostatecznej decyzji odnośnie ewentualnego ponownego nawiązania współpracy z Franem Garcíą.

„Królewscy” przeanalizowali wszystkie plusy oraz minusy zaistniałej sytuacji i uznali, że skorzystają z prawa do odkupu 23-letniego defensora za pięć milionów euro.

Jego powrót na Estadio Santiago Bernabéu nie nastąpi jednak teraz, ale dopiero latem.

Dopiero wówczas wspomniany zapis zostanie uruchomiony, z czego zapewne cieszą się działacze Rayo Vallecano, którzy w ostatnim dniu zimowego okna nie stracili jednego z kluczowych graczy.

„Marca” przekonuje, że były młodzieżowy reprezentant Hiszpanii po zakończeniu trwających rozgrywek podpisze z Realem Madryt kontrakt do 30 czerwca 2028 roku.

Wychowanek „Królewskich” doczekał się zanotowania tylko jednego występu w pierwszym zespole w meczu przeciwko UD Melilla w krajowym pucharze, w którym zaliczył nawet asystę.

Fran García broni barw Rayo Vallecano od września 2020 roku. W obecnym sezonie rozegrał 21 spotkań, notując w nich dwie asysty.