Tego lata szeregi
„Królewskich” zasilili już Eden Hazard, Luka Jović, Ferland
Mendy, Éder Militão i Rodrygo. Real cały czas nie pozyskał jednak
zawodnika operującego w środku boiska. Zdaniem „Marki”, choć do
końca okna zostało tylko kilkadziesiąt godzin, cały czas
możemy być świadkami takiego transferu.
Dziennikarze
powyższego źródła piszą, że madrytczycy wciąż mają do
wydania 155 milionów euro. Takie pieniądze raczej nie
wystarczą, by pozyskać Paula Pogbę, choć na Santiago Bernabéu nieustannie o tym myślą. Na liście działaczy Realu pozostają również
Christian Eriksen, Donny van de Beek i - biorąc pod uwagę
doniesienia portugalskich mediów - Bruno Fernandes.
Niewykluczone, że któryś z nich
trafi do Realu. „Marca” podkreśla jednocześnie, że wspomniane
środki raczej nie zostaną przeznaczone na transfer Neymara.
-
Do poniedziałku wszystko może się zdarzyć. Jedna bomba, dwie
bomby... Najważniejszy jest jednak jutrzejszy mecz - powiedział
Zinédine Zidane przed niedzielnym starciem ligowym „Królewskich”
z Villarrealem.
Hiszpańskie kluby będą mogły rejestrować nowych zawodników przez cały poniedziałek. Okno transferowe
zostanie zamknięte o północy.