Rekordowy transfer Hazarda?!
2018-07-15 08:30:22; Aktualizacja: 6 lat temuPrzy transferze Edena Hazarda może paść nowy rekord transferowy.
Spekulacje na temat przenosin Belga do Realu Madryt w ostatnim czasie znacznie się nasiliły. „Los Blancos” coraz bardziej skłaniają się ku sprowadzeniu skrzydłowego Chelsea ze względu na problemy z przekonaniem Paris Saint-Germain do oddania Neymara lub Kylian Mbappé. Hazard byłby teoretycznie najtańszą z tych opcji, ale i tak możliwe jest, że madrytczycy będą musieli wydać rekordową sumę.
Zawodnik dolał oliwy do ognia po sobotnim meczu o trzecie miejsce na mundialu, kiedy powiedział, że po sześciu latach spędzonych na Stamford Bridge być może nadszedł czas na rozstanie (pełna wypowiedź TUTAJ). „Daily Mail” przygląda się sytuacji, lecz z doniesień brytyjskich dziennikarzy wynika, że choć gracz jest chętny na przeprowadzkę do Realu, nie chce zbytnio naciskać na „The Blues”.
To oznacza, że Real będzie musiał sięgnąć naprawdę głęboko do kieszeni, by przekonać londyńczyków. Wcześniej była mowa o ofercie sięgającej 150 milionów funtów (170 milionów euro), ale Chelsea może zażądać znacznie więcej. Żurnaliści twierdzą, że koniec końców transfer może przekroczyć wartość zeszłorocznej transakcji z udziałem Neymara.Popularne
Brazylijczyk przeniósł się do PSG za rekordową sumę 222 milionów euro (198 milionów funtów). Hazard może kosztować już 200 milionów funtów (około 226 milionów euro). Na cenę wpływają choćby starania Barcelony, która również chce wzmocnić swój atak. Katalończycy bardziej skłaniają się co prawda ku Willianowi, ale Belg również ma znajdować się na ich celowniku.
„Marca” dodaje, że Real jest coraz bliżej pozyskania nie tylko Hazarda, ale również Courtoisa. W obu przypadkach należy zaznaczyć, że piłkarze są chętni na przeprowadzkę, ale też nie zamierzają wywierać nacisku na swojego obecnego pracodawcę. Bramkarz stwierdził nawet, że nie obawia się, by w ostatnim sezonie obowiązywania jego kontraktu groziła mu ławka rezerwowych. Na ten moment wiele wskazuje jednak na to, że Belg nie będzie musiał się o tym przekonywać, ponieważ kluby miały już dojść do porozumienia.