Reprezentacja Polski: Adam Buksa po pierwszym hat-tricku w karierze

2021-09-05 23:11:18; Aktualizacja: 3 lata temu
Reprezentacja Polski: Adam Buksa po pierwszym hat-tricku w karierze Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: TVP Sport

Reprezentacja Polski pokonała na wyjeździe San Marino (7:1). Niewątpliwie jedną z kluczowych ról w osiągnięciu okazałego zwycięstwa odegrał rezerwowy Adam Buksa.

Drużyna prowadzona przez Paulo Sousę przyjechała na Półwysep Apeniński z zamiarem odniesienia gładkiej wygranej nad outsiderem światowego futbolu przy jednoczesnym zakończeniu go bez żadnych urazów i z czystym kontem.

Niestety tego ostatniego celu nie udało się osiągnąć „Biało-Czerwonym”, ale na szczęście wykazaliśmy się dużą skutecznością i wpakowaliśmy naszemu przeciwnikowi aż siedem bramek.

Trzy z nich są autorstwa rezerwowego Adama Buksy, który w ten sposób ustrzelił swojego pierwszego hat-tricka w karierze i po dwóch rozegranych meczach w narodowych barwach może pochwalić się czterema trafieniami.

Snajper New England Revolution jest niezwykle zadowolony z indywidualnego dorobku i z niecierpliwością czeka na ostatni wrześniowy mecz eliminacyjny przeciwko Anglii.

- Zabieram z tego meczu piłkę do domu. To mój pierwszy hat-trick w kadrze i najprawdopodobniej w całej karierze. Bardzo się z tego cieszę. Przygotowywałem się bardzo pieczołowicie na to zgrupowanie. Nie spodziewałem się, że będę miał cztery bramki po dwóch meczach, ale jestem z tego powodu szczęśliwy. Wykorzystałem szansę gry w drugiej połowie. Martwi trochę ta stracona bramka, ale koniec końców strzelić siedem goli to też jest nie lada sztuka. Nawet przeciwko San Marino. Także wywozimy stąd trzy punkty i koncentrujemy się na Anglię - powiedział 25-latek

- Z naszym kolejnym przeciwnikiem czeka nas arcytrudne zadanie, ale myślę, że stać nas na zdobycz punktową. Gorąco w to wierzę. Teraz musimy się dobrze zregenerować i przeanalizować swoje błędy. Wtedy postawimy się Anglii. Ważna będzie koncentracja w defensywie, nie wolno im zostawiać miejsca, bo z piłką potrafią zrobić dosłownie wszystko - dodał Buksa.