Reprezentacja Polski: Krzysztof Piątek po remisie ze Szkocją. „Brakowało tego spokoju”

2022-03-24 23:24:03; Aktualizacja: 2 lata temu
Reprezentacja Polski: Krzysztof Piątek po remisie ze Szkocją. „Brakowało tego spokoju” Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: TVP Sport

Krzysztof Piątek zdobył bramkę na wagę remisu dla reprezentacji Polski w starciu ze Szkocją (1:1) w meczu towarzyskim poprzedzającym nasz nadchodzący mecz barażowy o awans na Mistrzostwa Świata.

„Biało-Czerwoni” zremisowali rzutem na taśmę w towarzyskim spotkaniu ze Szkocją za sprawą wykorzystanego rzutu karnego przez Krzysztofa Piątka w doliczonym czasie gry.

Napastnik Fiorentiny, który wszedł w pierwszej połowie meczu na boisko w miejsce kontuzjowanego Arkadiusza Milika, został najpierw sfaulowany w polu karnym i następnie sam pewnym uderzeniem umieścił futbolówkę w siatce bramki strzeżonej przez Craiga Gordona.

26-letni zawodnik nie ukrywał zadowolenia ze strzelenia dziesiątego gola w narodowych barwach, ale jednocześnie zaznaczył, że dużo ważniejsze zadanie czeka reprezentację Polski w następnym tygodniu.

- Nie był to łatwy mecz. Szkoci grają bardzo intensywnie i bardzo ostro, co widać po naszych urazach. Odpowiedzieliśmy na straconego gola, mieliśmy też więcej sytuacji. Fajny remis, ale najważniejszy mecz jest we wtorek. Jak widać, są niespodzianki w dzisiejszych pojedynakch, więc musimy być gotowi - zaczął Piątek rozmowę przed kamerami TVP Sport.

- Szkoda chłopaków, ale mam nadzieje, że nie są to bardzo poważne urazy. To był ostry mecz i ciężko cokolwiek więcej powiedzieć. Na pewno jestem też w skórze kolegów, bo sam złamałem kostkę i przez to nie pojechałem na Mistrzostwa Europy, więc wiem, jak to jest. Jesteśmy jednak drużyną i we wtorek czeka nas najważniejsze spotkanie. Liczę na to, że je wygramy i przejdziemy dalej - kontynuował napastnik.

- Niedługo po wejściu czułem, że powinniśmy dłużej utrzymywać się przy piłce w przodzie. Brakowało tego spokoju, jak Szkoci podchodzili do nas szybciej, to od razu zagrywaliśmy szybsze piłki. Powiedzieliśmy sobie w przerwie, że też musimy biegać za plecy, bo Szkoci idą bardzo mocno pressingiem jeden na jeden. Parę razy poszedłem za plecy i z tego wyszła ta jedna sytuacja - dodał 26-letni zawodnik.

- Był to ważny i fajny sprawdzian. Nie był to lekki mecz, był intensywny, ostry, też tego wymagaliśmy. Czekamy na ten wtorek z niecierpliwością i chcemy awansować na Mistrzostwa Świata - zakończył reprezentant Polski.

Niedługo po udzieleniu wypowiedzi przez Piątka zakończyło się barażowe starcie Szwedów z Czechami, z którego zwycięsko wyszli ci pierwsi za sprawą trafienia Robina Quaisona w dogrywce.

Tym samym „Biało-Czerwoni” zmierzą się 29 marca na Stadionie Śląskim w Chorzowie o awans na Mistrzostwa Świata ze Szwecją.