Choć do przerwy Polska prowadziła z Estonią tylko 1-0, to po zmianie stron otworzył się worek z bramkami.
Podopieczni Michała Probierza byli skuteczni i strzelili pięć goli. Do siatki trafiali tego dnia Przemysław Frankowski, Piotr Zieliński, Jakub Piotrowski oraz Sebastian Szymański.
Rywal może pochwalić się dwoma bramkami, z czego jedną samobójczą.
Polska melduje się zatem w finale barażów o EURO 2024. W nich „Biało-czerwoni” zagrają z Walią. Podopieczni Roberta Page'a pokonali u siebie Finlandię w stosunku 4-1.
Decydujące starcie w kontekście udziału w turnieju głównym już w najbliższy wtorek w Cardiff. Początek tej rywalizacji punktualnie o 20:45.
Na ten moment nie wiadomo, czy w meczu wystąpią Przemysław Frankowski i Matty Cash. Obaj zawodnicy doznali kontuzji i musieli przedwcześnie opuścić plac gry.