Brytyjskie media po raz pierwszy pisały o możliwej grze Casha w reprezentacji Polski w 2019 roku. Potem temat ucichł, ale wrócił w ten weekend. „Daily Mail” zasugerowało, że 24-letni prawy obrońca Aston Villi, którego mama jest Polką, może zostać powołany do zespołu biało-czerwonych już na październikowe mecze eliminacji Mistrzostw Świata.
Ze słów Kwiatkowskiego wynika jednak, że do tego nie dojdzie.
- Pierwsze słyszę. Nie znam sprawy Casha. W dodatku z tego co się orientuję to nie ma on nawet polskiego paszportu - przyznał rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej na łamach Meczyki.pl. Podobnie miał zareagować prezes Cezary Kulesza.
Niewykluczone oczywiście, że w przyszłości sytuacja ulegnie zmianie. Na ten moment nie zanosi się jednak, by 24-latek miał otrzymać powołanie.
W poprzednim sezonie Cash rozegrał 28 meczów w Premier League. W obecnym póki co pojawił się na murawie cztery razy.
AKTUALIZACJA: Kwiatkowski odniósł się jeszcze do sprawy na Twitterze. „Nie ma on polskiego obywatelstwa. Próbuje dopiero zdobyć i jest dopiero na etapie kompletowania dokumentów” - napisał zapytany przez jednego z użytkowników. „Widzę, że angielscy dziennikarze „wiedzą” więcej, co dzieje się w polskiej kadrze. Nie było i nie ma tematu gry Matthew Casha w reprezentacji Polski. Tematu nie może być, bo Cash nie ma polskiego obywatelstwa” - dodał.