Rewolucja w Liverpoolu zapowiedziana. Jürgen Klopp nie pozostawił złudzeń

2023-02-26 10:54:04; Aktualizacja: 1 rok temu
Rewolucja w Liverpoolu zapowiedziana. Jürgen Klopp nie pozostawił złudzeń Fot. Vitalii Vitleo / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Sky Sports

Przed Liverpoolem intensywne lato. Wicemistrzowie Anglii przeżywają trudne chwile, które przekonują, że na Anfield nastał czas wzmocnień. Jürgen Klopp zapowiada liczne transfery.

W Liverpoolu chcą jak najszybciej zapomnieć o trwającym sezonie. „The Reds” od początku rozgrywek zawodzą na całej linii, notując rozczarowujące wyniki.

Na ten moment podopieczni Jürgena Kloppa okupują w tabeli Premier League odległą siódmą lokatę, a więc nie mogą być wcale pewni występów w europejskich pucharach. Na domiar złego w aktualnych rozgrywkach Ligi Mistrzów znajdują się już praktycznie poza burtą.

W pierwszym meczu 1/8 finału tego prestiżowego turnieju przegrali na Anfield aż 2:5 z Realem Madryt. Trudno oczekiwać, że na wyjeździe zdołają odmienić losy dwumeczu, co zapowiada kolejną gorzką pigułkę do przełknięcia dla kibiców.

Łatwo zauważyć, że po latach sukcesów w czerwonej części Liverpoolu zawitał przestój i wypalenie. Klopp swoją taktykę w głównej mierze opiera na zasłużonych zawodnikach, nie mając szczęścia do ostatnich transferów. Na Anfield Road oczekuje się rewolucji kadrowej. Ta powinna nadejść wkrótce.

Zarząd angielskiego giganta musi reagować, ratując drużynę przed poważnym kryzysem.

Po ostatnim bezbramkowym remisie z Crystal Palace Jürgen Klopp zabrał głos w sprawie zapowiadanych od dłuższego czasu wzmocnień. Niemiec zapowiedział, że lato będzie na Anfield intensywne.

- Najbliższego lata dokonamy wielu zmian. Wiem, że tego potrzebujemy. To dla nas bardzo ważne. Tego lata będziemy musieli to zrobić, bo zrobi się coraz trudniej. Zawsze było jasne, że po pewnym czasie będziemy mieli trudności. Wiedziałem, iż tak się może stać. Było bardzo prawdopodobne, że ten sezon będzie wyboisty. Z pewnością przyczyniły się do tego Mistrzostwa Świata - ocenił 55-latek.

- Gdyby ostatni sezon nie był tak długi, a poprzednie lata tak udane, w drużynie byłoby więcej zmian. Odnieśliśmy jednak duży sukces, a na dodatek letnia przerwa była wyjątkowo krótka. To było kluczowe.

Przed Liverpoolem trudny terminarz. Zespół z miasta Beatlesów zmierzy się jeszcze w lutym z Wolverhampton, Manchesterem United, Fulham i Realem Madryt.