Robert Gumny odpowiedział Arturowi Wichniarkowi [WIDEO]

2025-07-14 07:35:35; Aktualizacja: 14 godzin temu
Robert Gumny odpowiedział Arturowi Wichniarkowi [WIDEO] Fot. TVP Sport
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: TVP Sport

Robert Gumny rozpoczął swoją drugą przygodę w Lechu Poznań od porażki w Superpucharze Polski. Wcześniej głośno zrobiło się o słowach, które skierował w jego stronę Artur Wichniarek. 27-latek w końcu odpowiedział.

Lech był wskazywany na faworyta Superpucharu Polski. Niespodziewanie to jednak mistrz kraju przegrywał już po pierwszej połowie dwiema bramkami. Po przerwie podopiecznym Nielsa Frederiksena udało się zdobyć tylko gola kontaktowego. 

70 minut na murawie podczas niedzielnego spotkania spędził Robert Gumny, który po pięciu latach wrócił do „Kolejorza”.

Mocne słowa w stronę 27-latka już na wstępie skierował Artur Wichniarek.

- Transfer Gumnego to jest transfer wzmacniający Legię Warszawa, nie Lecha Poznań przed tym meczem. [...] Chodzi o to, że pokładałem ogromne nadzieje w Gumnym, jak szedł do Augsburga. Był moment w Lechu, gdzie to dla mnie był z automatu następca Łukasza Piszczka. To był tak grający prawy obrońca, który ma tak ogromny potencjał, a zaprzepaścił cztery lata w Augsburgu przez własną głupotę. To jest dla mnie mega smutne - ocenił emerytowany napastnik.

Na tym Wichniarek nie poprzestał. Kilka dni później uderzył ponownie. 

- Myślę, że do Roberta możecie zadzwonić i zapytać, od czego jest uzależniony. Ja nie mówię o używkach, tylko o PlayStation - zaczął. - Wiedząc o tym, że będzie debiutował w Bundeslidze, grał do 3 nad ranem. Mecz był o 15. Może on pomylił strefy czasowe - dodał.

Gumny odpowiedział na powyższe słowa po przegranym Superpucharze.

- No słyszałem. Nie wiem, skąd może mieć takie informacje. Ja mogę mieć inne informacje. W klubie w Berlinie słyszałem, że robi dziwne rzeczy na boku. Zachowujmy się poważnie. Ja nie jestem dzieckiem, on też już nie jest. Niech się zajmie swoimi sprawami. Nie będę tego komentował dalej, bo szkoda - skomentował „nowy” nabytek Lecha w rozmowie z TVP Sport.