Robert Lewandowski: Byłem w pobliżu elitarnego poziomu Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo
2024-11-22 09:48:27; Aktualizacja: 5 godzin temuOstatnią w tym roku przerwę na reprezentacje Robert Lewandowski spędził poza narodową kadrą wskutek urazu pleców. W międzyczasie napastnik poświęcił jednak też czas na udzielenie paru wywiadów. W rozmowie z „The Athletic” poruszył kwestię porównawczą, umieszczając siebie blisko poziomu wyznaczanego przez żywe legendy światowej piłki: Lionela Messiego oraz Cristiano Ronaldo.
To, że Lewandowski to jeden z najlepszych napastników, jakich świat widział w XXI wieku, nie ulega żadnym wątpliwościom. Wystarczy spojrzeć na liczby: 525 goli w 674 spotkaniach łącznie, biorąc pod uwagę występy w barwach Borussii Dortmund, Bayernu Monachium oraz FC Barcelony. Dodatkowo 84 trafienia na przestrzeni 156 spotkań w reprezentacji Polski i prowadzenie na długie dziesięciolecia w strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów.
Podczas gdy trwa odwieczna debata, kto jest większym „kosmitą” – Messi czy Ronaldo – można też skupić się na poszukiwaniach głównego bohatera drugiego planu. Z odpowiednią dozą śmiałości na siebie wskazał „Lewy”, który jednocześnie wyraził radość, że mógł korespondencyjnie rywalizować z największymi bohaterami futbolu.
– Gram w piłkę w tej samej erze co Lionel Messi i Cristiano Ronaldo. Myślę, że w niektórych momentach byłem blisko tego elitarnego poziomu. W różnych meczach ich nawet pokonywałem. Sądzę, że możemy powiedzieć, iż byłem w pobliżu – przyznał kapitan „Biało-Czerwonych”.Popularne
– To wiele znaczy, jeśli zbliżasz się do takich gości, jak oni. To czyni mnie bardzo dumnym, że dzieje się to w erze Messiego i Ronaldo. Czasami Lewandowskiemu udało się pobić kilka rekordów i wywrzeć wpływ – dodał.
36-latek wciąż próbuje wysoko zawieszać sobie poprzeczkę. W następnym tygodniu stanie przed ogromną szansą dołączenia do legendarnego duetu pod kątem trzycyfrowej liczby strzelonych goli w Lidze Mistrzów. Polakowi brakuje już tylko jednego.
Jak długo jeszcze snajper zamierza pozostać w Barcelonie? On sam stwierdził, że na jego etapie kariery nie należy już snuć długoterminowych planów.
– Nie mogę planować niczego na dalszą przyszłość w tym momencie. W tej chwili postrzegam siebie bardzo dobrze. Może za dwa, trzy lata poczuję, że nie chcę już grać na najwyższym poziomie. W tym wieku nie można dokładnie wiedzieć, co się wydarzy. Czuję jednak, że jestem tam, gdzie zawsze marzyłem, we właściwym miejscu z właściwymi ludźmi – odparł król strzelców LaLigi 2022/2023 i lider klasyfikacji obecnej kampanii.