Robert Lewandowski jak Luis Suárez. Polak zaczarował! CO ZA GOL [WIDEO]

Robert Lewandowski zdobył cudownego gola, a jego FC Barcelona prowadzi z Realem Valladolid w stosunku 3-0.

O ile w pierwszym meczu LaLiga przeciwko Rayo Vallecano Robert Lewandowski nie zdobył gola, o tyle w kolejnych spotkaniach Polak imponuje skutecznością co najmniej zbliżoną do tej, którą prezentował w Bayernie Monachium.

Wszystko zaczęło się przeciwko Realowi Sociedad (4-1), gdzie kapitan reprezentacji Polski strzelił dwie bramki.

Takim samym wyczynem 34-latek popisuje się teraz w starciu z Realem Valladolid. Najpierw trafił on bowiem do siatki w pierwszej połowie, a później podwyższył prowadzenie na 3-0.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Next

Przy swoim drugim trafieniu atakujący popisał się swoim nieprzeciętnym zmysłem snajperskim oraz wspaniałą techniką.

Lewandowski otrzymał podanie od Ousmane'a Dembélé i kapitalnym strzałem piętą pokonał golkipera drużyny przeciwnej. Po drodze futbolówka prześlizgnęła się jeszcze pod nogami jednego z defensorów przyjezdnych.

DRUGA BRAMKA LEWANDOWSKIEGO! ⚽⚽ Polak chciał to zrobić niezwykle efektownie i dzięki odrobinie szczęście w postaci rykoszetu mu się udało 😍

📺 https://t.co/vaBwjtI2Xz pic.twitter.com/kwIhdxxZSa

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 28, 2022

Co ciekawe znaleźli się tacy kibice, którzy zaczęli porównywać trafienie 34-latka do bramki, którą swego czasu przeciwko Mallorce zdobył były atakujący Barcelony Luis Suárez.

Czy rzeczywiście te trafienia mają cechy wspólne? Oceńcie sami.

Ekipa ze stolicy Katalonii ostatecznie wygrała 4-0, a czwarte trafienie dołożył Sergi Roberto, dobijając strzał Lewandowskiego, który jeszcze trochę musi poczekać na swój pierwszy hat-trick w nowych barwach.