Robert Lewandowski nie powinien grać przeciwko Andorze? Zbigniew Boniek odpowiada dziennikarzom
2021-03-29 12:23:07; Aktualizacja: 3 lata temuPrezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek, odniósł się do zarzutów dziennikarzy. Zarówno Andrzej Twarowski, jak i Michał Kołodziejczyk stwierdzili, że Robert Lewandowski nie powinien brać udziału w meczu przeciwko Andorze.
Niedziela była dniem, w którym to do gry wkroczyły zespoły rywalizujące w Europie o awans na przyszłoroczne Mistrzostwa Świata w Katarze. W jednym ze spotkań Polacy rywalizowali z Andorą.
Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem „Biało-czerwonych” w stosunku 3-0, a bramki zdobywali tego dnia: dwie Robert Lewandowskiego oraz jedną Karol Świderski.
Rezultat zszedł jednak tego dnia na drugi plan. Wszystko przez kontuzję, której nabawił się kapitan Polaków. W jego przypadku doszło do uszkodzenia więzadeł pobocznych w kolanie. Oznacza to, że nie zagra on w prestiżowym meczu przeciwko Anglikom.Popularne
Jeszcze przed tą informacją na sztab szkoleniowy Paulo Sousy oraz na Polski Związek Piłki Nożnej spadła fala krytyki, związana z występem Lewandowskiego.
Głos w sprawie za pośrednictwem Twittera zabrali dziennikarze „Canal+”, a więc Andrzej Twarowski oraz Michał Kołodziejczyk.
„Jaki jest sens wystawiania Lewandowskiego na mecz z Andorą, kiedy trzy dni później rozegrasz mecz wyjazdowy na Wembley? Największym zyskiem w meczu z półamatorami powinien być odpoczynek dany kapitanowi” - stwierdził Twarowski.
„Nawet nie będę pytał, czy warto było szaleć tak. Skrajna głupota i nieodpowiedzialność to w ogóle wystawiać Lewandowskiego na Andorę. Gratulacje dla wszystkich odpowiedzialnych. Będzie fajnie z Anglią, może być historycznie” - napisał Kołodziejczyk.
Do całej sytuacji odniósł się też prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek. Jego zdaniem krytyka, która spadła na sztab szkoleniowy, jest bezpodstawna.
„Info dla znawców futbolu: Robert Lewandowski nie grał z drużynami z 5/6 koszyka, to żadnego rekordu bramkowego by nie pobił. 2. Piłkarz w formie chce i ma prawo grać. 3. Kontuzje można złapać na treningu, meczu, wysiadając z windy. 4. Bez Robert też trzeba grać i drużyna da radę” - stwierdził.
„Dzisiaj bramki można strzelać z Litwą, Armenią, Łotwą, Kazachstanem itd. Kiedyś to był Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Dzisiaj można zagrać z pięcioma bądź sześcioma krajami, gdy kiedyś była jedna Jugosławia. Taka prawda, a mówienie, że Robert Lewandowski nie miał grać z Andorą, zostawię „znawcom” - dodał.
65-latek skomentował również doniesienia Macieja Iwańskiego, sugerujące, że przerwa napastnika Bayernu Monachium potrwa, co najmniej miesiąc.
„Nie piszcie bzdur. Gdyby mecz z Anglią był o tytuł mistrza świata, to Robert Lewandowski pewnie by zagrał. Za pięć, sześć dni będzie po problemie (słowa i analiza lekarzy). Proszę nie siać paniki” - zakończył.
Starcie z Anglikami zostało zaplanowane na środę. Początek meczu o godzinie 20:45.