14-krotny reprezentant Niemiec zdecydowanie inaczej widział siebie w projekcie Simone Inzaghiego. Piłkarz trafił na Giuseppe Meazza na początku roku w ramach wypożyczenia z późniejszym obowiązkiem wykupu prosto z Atalanty. Wicemistrzowie Włoch zobowiązali się do zapłaty ponad 27 milionów euro.
Po udanym dla siebie EURO 2020 występujący często na lewym wahadle Gosens miał nadzieję na dynamiczny skok w swojej karierze. Rzeczywistość szybko go jednak zweryfikowała i na ten moment pełni tylko rolę zmiennika, przegrywając rywalizację o podstawowy skład z Federico Dimarco.
Ze względu na brak perspektyw na „lepsze jutro”, wychowanek Vitesse dokonuje przymiarek pod transfer do Bundesligi, w której jeszcze nie grał. Tam chętnych na niego nie brakuje, bowiem pierwsze zapytania o dostępność piłkarza wystosowały Bayer i Eintracht, który będzie na wiosnę uczestniczył w fazie pucharowej Ligi Mistrzów.
W przeszłości wielkim fanem talentu Gosensa był Diego Simeone. Trener Atlético Madryt mocno doceniał umiejętności zawodnika, gdy ten wzbijał się na swój najwyższy poziom w ekipie z Bergamo.
Inter da zielone światło na transakcję, lecz nastąpi to dopiero w momencie, gdy na stole pojawi się oferta przykrywająca koszta inwestycji z poprzedniego sezonu.
Statystyki Robina Gosensa z bieżących zmagań to 492 minuty gry, składające się na 15 występów. Zdobył on jedną bramkę w kluczowym starciu z Barceloną na Camp Nou, torując drogę „Nerazzurrim” do 1/8 finału Ligi Mistrzów.