Wraz z końcem bieżących rozgrywek Kees van Wonderen przestanie pełnił funkcję opiekuna „De Superfriezen”. W związku z tym przedstawiciele klubu zaczęli rozglądać się za jego wartościowym następcą, by ten wpłynął na poprawę osiąganych rezultatów.
Do tej pory łączeni z przejęciem sterów nad sc Heerenveen byli między innymi Maurice Steijn, Rick Kruys czy Alex Pastoor. Z kolei teraz do listy potencjalnych kandydatów na stanowisko trenera holenderskiego zespołu dołączyła prawdziwa legenda tamtejszego futbolu - Robin van Persie.
Roelof de Vries z Omrop Fryslân uważa nawet, że ekipa z Abe Lenstra Stadion nawiązała kontakt z byłym światowej klasy napastnikiem, by wybadać swoje szanse i jego zainteresowanie rozpoczęciem seniorskiej przygody z zawodem trenera w ich drużynie.
Rezultaty odbytej rozmowy nie są na razie znane, ale nie jest tajemnicą, że były gracz Feyenoordu, Arsenalu, Manchesteru United czy Fenerbahçe nabywa doświadczenia oraz wyrabia papiery potrzebne mu do zaistnienia w futbolu w nowej roli.
Obecnie jest on członkiem sztabu Arne Slota w zespole z Rotterdamu i sam odpowiada za wyniki juniorskiej drużyny do lat 18.
Wspomniany dziennikarz ocenia negatywnie szanse van Persie'ego na objęcie wspomnianego stanowiska. Wynika to nie tylko z braku odpowiednich dokumentów, ale także doświadczenia.
Nie tak dawno w podobnym położeniu znalazł się Dirk Kuyt, który totalnym niepowodzeniem zakończył swój przeskok z Feyenoordu U-19 do drugoligowego wówczas ADO den Haag, co doprowadziło do jego zwolnienia po kilku miesiącach.
Sam 40-latek w dotychczas wykonaną pracą z juniorami Feyenoordu może pochwalić się wywalczeniem awansu do fazy pucharowej UEFA Youth League, w której uznał wyższość Bayernu Monachium.
Z kolei w rozgrywkach krajowych plasuje się z nimi na pierwszym miejscu w tabeli z dwoma punktami przewagi nad Ajaksem Amsterdam i AZ.