Rodgers wskazuje słabe strony Liverpoolu

2014-09-15 19:03:07; Aktualizacja: 10 lat temu
Rodgers wskazuje słabe strony Liverpoolu Fot. Transfery.info
Błażej Bembnista
Błażej Bembnista Źródło: The Guardian

Menedżer Liverpool FC Brendan Rodgers przyznał, że znana z poprzedniego sezonu słaba postawa defensywy "The Reds" wciąż jest sporym problemem jego drużyny.

Liverpool w ciągu dziesięciu ostatnich meczów tylko raz nie stracił gola, a w tym sezonie Premier League przegrał już dwa spotkania. Po 0:1  z Aston Villą u siebie Rodgers jest niezadowolony z postawy Dejana Lovrena i Mamadou Sakho, którzy nie dopilnowali strzelca jedynej bramki Gabriela Agbonlahora. Menedżer "The Reds" stwierdził też, że golkiper Simon Mingolet powinien brać na siebie większą odpowiedzialność.
 
Szkoleniowiec Liverpoolu chce, by reprezentant Belgii miał większą władze nad środkiem defensywy.
 
- Oczekuje od bramkarza podjęcia większej odpowiedzialności, ale obserwowałem wcześniej jego grę przeciw Tottenhamowi. Wtedy w defensywie zagraliśmy naprawdę dobrze. Potrzebujemy wszystkich, by bronić się w polu gry - powiedział Rodgers.
 
Trener wypowiedział się także na temat Dejana Lovrena, który popełnił kluczowy błąd przy kryciu Agbonlahora.
 
- To było niefortunne. Lovren jest wspaniałym obrońcą, silnym i agresywnym, ale w tej sytuacji mógł postąpić lepiej. Najgorszy scenariusz zakłada, że kiedy mamy dni gdy nie jesteśmy kreatywni w grze, musimy je po prostu przejść.
 
Pomimo kłopotów w obronie, w starciu z Aston Villą słabo zaprezentowała się też ofensywa zespołu z Anfield Road. Rewelacyjnie spisujący się w ostatnich meczach Raheem Sterling zagrał dopiero od 61 minuty, gdyż jest oszczędzany na pierwszy mecz Liverpoolu w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
 
Trzon ofensywy stanowili więc zakupieni w niedawno zakończonym oknie transferowym Adam Lallana (powracający po kontuzji), Lazar Marković i Mario Balotelli. W ich grze widać było sporo niedokładności i brak zgrania.
 
- W ataku prezentujemy jakość, ale w starciu z Aston Villą nie mogłem nic wykombinować. Takie coś może się wydarzyć. Moi gracze mają silną osobowość i też są rozczarowani słabą postawą, bo dali z siebie wszystko - wyjaśniał Rodgers.