Roi się od gigantów wokół Giorgiego Mamardaszwilego. 35 milionów euro staje się promocją

2024-06-27 10:30:57; Aktualizacja: 4 miesiące temu
Roi się od gigantów wokół Giorgiego Mamardaszwilego. 35 milionów euro staje się promocją Fot. FotoPyK
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Relevo.com

Jeszcze przed EURO 2024 wielu gigantów europejskiej piłki nie wykazywało pewności co do umiejętności Giorgiego Mamardaszwilego, pozycjonując go na niższych miejscach listy życzeń. Po zakończeniu fazy grupowej i wielkim sukcesie Gruzji sytuacja uległa diametralnej zmianie – czytamy na Relevo.com.

Bramkarz aspirujący do występów na najwyższym światowym poziomie już stał się bohaterem narodowym. To bez wątpienia jeden z najbardziej wpływowych piłkarzy swojej reprezentacji, o czym świadczy liczba wykonanych interwencji. Żaden inny nie znajduje się nawet blisko liczby 22, bo tyle skutecznych parad wykonał 23-latek na przestrzeni rozegranych trzech spotkań podczas turnieju w Niemczech.

Za wisienkę na torcie niech posłuży zachowanie czystego konta w rywalizacji z Portugalią. Wcześniej dopuścił do wpuszczenia czterech goli, ale przy każdej z akcji golkiper nie miał zbyt wiele do powiedzenia.

Na przestrzeni paru tygodni mocno zmieniło się postrzeganie Mamardaszwilego. Według Nacho Sanchisa z Relevo.com najwięksi giganci Starego Kontynentu przez wzgląd na niego przewartościowali hierarchię w letnim oknie transferowym, jeśli chodzi o wzmocnienie pozycji między słupkami.

Wychowanek Dinama Tbilisi nigdy wcześniej nie brał udziału na wielkiej imprezie na poziomie klubowym. Okazja do wykazania się przyszła jednak na arenie reprezentacyjnej. Wykorzystuje on ją do granic możliwości – na tyle, że oczekiwane przez Valencię 35 milionów euro nie prezentuje się już jako przesada.

Jeszcze do niedawna tę kartą zawodniczą sondowało Newcastle United, lecz klub Premier League nie chciał zaoferować więcej niż 25 milionów euro. W efekcie „Sroki” ruszyły po Jamesa Trafforda z Burnley.

Aktualnie wokół Mamardaszwilego obraca się coraz więcej interesantów z topu. Bayern Monachium, Atlético Madryt i niektóre ekipy z Anglii dysponujące ogromnymi zasobami finansowymi, głównie Manchester United oraz Chelsea, poważnie rozważają złożenie oferty.

Przed bramkarzem i spółką ogromne wyzwanie. Po awansie w debiutanckim występie na Mistrzostwach Europy w 1/8 finału podopieczni Willy'ego Sagnola zmierzą się z faworyzowaną Hiszpanią. Pojedynek odbędzie się 30 czerwca o 21:00.