Rok temu kosztował 8,5 miliona euro, teraz trafi do Rakowa Częstochowa?!

2024-08-20 20:25:05; Aktualizacja: 4 godziny temu
Rok temu kosztował 8,5 miliona euro, teraz trafi do Rakowa Częstochowa?! Fot. Real Valladolid
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Tomasz Włodarczyk [Meczyki.pl]

Raków Częstochowa lada moment sfinalizuje odejście Ante Crnaca do Norwich City za łączną kwotę rzędu 11 milionów euro. Kto go zastąpi? Jak wynika z informacji podawanych przez Tomasza Włodarczyka z Meczyki.pl, na celownik trafił Stipe Biuk. To Chorwat, który rok temu trafił do MLS za ogromne pieniądze. Czy ten transfer w ogóle jest możliwy? W jakiej formie jednokrotny mistrz kraju mógłby go pozyskać?

Raków Częstochowa lada moment pobije rekord transferowy klubu i wyrówna rekord Ekstraklasy. Wszystko to zasługa Ante Crnaca, który za 11 milionów euro zasili Norwich City. W tej kwocie znajduje się podstawa, a także bonusy, uzależnione od konkretnych dokonań piłkarza. To musi robić ogromne wrażenie, ponieważ rok temu trafił on pod Jasną Górę raptem za 1,3 miliona euro.

Do drużyny Marka Papszuna spłyną zatem ogromne pieniądze i okazuje się, że te będą inwestowane w następcę młodzieżowego reprezentanta Chorwacji. Wcześniej w tym kontekście padło nazwisko Wiktora Bogacza z Miedzi Legnica. Młody atakujący już jakiś czas temu był łączony z Rakowem, ale wtedy weto postawiła Miedź Legnica. Latem natomiast mówiło się o nim w kontekście MLS i New York Red Bulls. Na finiszu jednak piłkarz uznał, że nie przyjmie tej propozycji, bo nie czuje się gotowy na zagraniczną przeprowadzkę.

Możliwe więc, że ruszy po niego jednokrotny mistrz kraju, ale to niejedyna opcja. Jak informuje Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl, nowym nazwiskiem, które pojawiło się na horyzoncie, jest Stipe Biuk. To podobnie jak Crnac, młodzieżowy reprezentant Chorwacji. Ma on już na swoim koncie budzący respekt transfer, ponieważ w styczniu 2023 roku Hajduk Split zainkasował na nim osiem i pół miliona euro. Wtedy bowiem pozyskało go Los Angeles FC.

Po rocznym pobycie wypożyczono go do Hiszpanii i wspólnie z Realem Valladolid wywalczył awans do LaLigi. Po tym czynie Hiszpanie wykupili go za cztery miliony euro. Obecnie jednak nie ma zbyt wielkich szans na regularne występy, dlatego też szuka dla siebie innego rozwiązania. Tu pojawia się Raków, który mógłby go co najmniej wypożyczyć, a w umowie niewykluczona jest opcja wykupu.

Wydaje się jednak, że na Półwyspie Iberyjskim będą się cenić, a zatem w razie definitywnej transakcji, kwota na pewno pobije rekord Ekstraklasy. Ten należy do Aliego Gholizadeha, który kosztował rok temu Lecha Poznań 1,8 miliona euro. Biuk, ale też i Bogacz spokojnie mogą zagościć na pierwszym miejscu wspomnianego rankingu.

Młody Chorwat, który najlepiej czuje się na skrzydle, ale może grać też za napastnikiem, jak Crnac, rozegrał dla Realu Valladolid w poprzednim sezonie łącznie 11 spotkań. W nich może pochwalić się jedną asystą. Umowa wiąże go z przedstawicielem LaLigi do 30 czerwca 2029 roku.