W piątkowy poranek „The Sun” wywołało niemałe poruszenie artykułem o nieprowadzącym się profesjonalnie 29-letnim snajperze. Ten miał podczas spaceru po mediolańskim ulicach popalać nieskrępowanie e-papierosa, nie bacząc na panujące w klubie zakazy.
Kilkadziesiąt minut później wiarygodność fotografii została doszczętnie obalona. Ta przedstawia przypadkowego czarnoskórego przechodnia podobnego do reprezentanta Belgii.
Publikacja, sławiącej się w podobnych praktykach, gazety rozsierdziła wychowanka RSC Anderlecht. „Dziewiątka” Interu Mediolan skrytykowała w mocnych słowach brytyjskie medium, zapowiadając wszczęcie sprawy sądowej w tej kwestii.
„Jesteście kur**sko słabi, kiedy zamieszczacie zdjęcie, na którym mnie nie ma, a mimo tego tworzycie fałszywe informacje. Zadzieracie z niewłaściwą osobą. Bawcie się ku**a dalej. Moi ludzie się wkrótce tym zajmą” - napisał w relacji na swoim instagramowym koncie Lukaku.
„The Sun” to niezwykle poczytny, stawiający na „tanią sensację”, dziennik. Jego renoma i rzetelność krytykowane są od wielu lat. W Liverpoolu został praktycznie wycofany ze sprzedaży na wskutek wcześniejszych fałszywych relacji dotyczących tragicznych wydarzeń ze stadionou Hillsborough w 1989 roku.
Romelu Lukaku boryka się od końcówki sierpnia z urazem mięśniowym, a więc podobne rewelacje raczej nie spotkałyby się z pozytywnym odbiorem ze strony sympatyków aktualnych wicemistrzów Italli.
Najlepszy strzelec w historii kadry „Czerwonych Diabłów” na przestrzeni bieżącej kampanii zawitał na murawie zaledwie trzykrotnie, okraszając ten epizod golem i asystą.