Romelu Lukaku z pierwszymi golami na Stamford Bridge. Od razu po nich... rezygnuje ze swojej klasycznej cieszynki

2021-09-12 12:59:24; Aktualizacja: 3 lata temu
Romelu Lukaku z pierwszymi golami na Stamford Bridge. Od razu po nich... rezygnuje ze swojej klasycznej cieszynki Fot. Chelsea
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Daiily Mail | Twitter [Romelu Lukaku]

Romelu Lukaku w 2011 roku po raz pierwszy dołączył do Chelsea. Jako nastolatek nie było mu jednak łatwo przystosować się do realiów panujących w Anglii, a poza tym miewał wahania formy. W efekcie swojego pierwszego gola w swojej karierze na Stamford Bridge strzelił on dopiero dekadę później.

Belgijski napastnik od dziecka imponował muskulaturą, ale dopiero z czasem nauczył się ją wykorzystywać. Wówczas połączył to z umiejętnościami szybkościowymi, sprytem czy techniką.

Dziś, w wieku 28 lat, jest on jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Przekonali się o tym w sobotę defensywa Aston Villi. Przy pierwszym golu Romelu Lukaku najpierw wyprzedził rywala, potem wziął go na zamach, by po chwili z zimną krwią pokonać bramkarza.

Zawodnik początkowo celebrował to trafienie całując herb, ale następnie zdecydował się na klasyczną cieszynkę z lądowaniem kolanami na boisku. Tak się jednak składa, że zrobił to na tyle niefortunnie, że upadł całym ciałem na murawę.

Po meczu napisał w mediach społecznościowych, że… nie będzie więcej w ten sposób celebrował bramek.

W doliczonym czasie gry etatowy reprezentant „Czerwonych Diabłów” huknął tuż sprzed pola karnego, a piłka wylądowała w lewym górnym rogu bramki.

Na gola strzelonego na Stamford Bridge czekał on dziesięć lat, bowiem wtedy nastąpił jego debiut na tym stadionie. Teraz przy drugiej przygodzie z londyńskim klubem w końcu dopiął swego i nie ukrywa swojej radości z tego powodu.

– Marzyłem o tym, aby zdobyć tutaj bramkę od kiedy skończyłem 11 lat. Ciężko pracowałem na tę chwilę – wyznał.

– Na początkowym etapie kariery miewałem wzloty i upadki, ale w ciągu ostatnich trzech lat pojawiła się u mnie pewna konsekwencja w działaniach. Kiedy byłem we Włoszech, grałem w lidze, w której miałem jedną-dwie szanse na mecz. Musiałem je zatem wykorzystywać – zauważył.

W trwającym sezonie Lukaku pokonywał jeszcze bramkarza Arsenalu. Łącznie w Premier League ma na swoim koncie 116 trafień.