Ronald Araújo miał na stole cztery oferty. Te kluby go chciały

Ronald Araújo latem był możliwy do wyjęcia z FC Barcelony po promocyjnej cenie. Urugwajski defensor chciał jednak zostać w Katalonii i z tego względu odrzucił cztery oferty. Pozyskać chciały go Juventus, Liverpool, Tottenham oraz Chelsea - informuje „Sport”.

FC Barcelona na początku bieżącego roku poinformowała o przedłużeniu kontraktu z Ronaldem Araújo. Podpisany przez obie strony dokument obowiązuje do 30 czerwca 2031 roku.

Zawarto w nim również specjalną klauzulę, dzięki której defensor mógł opuścić szeregi katalońskiego klubu w trakcie letniego okna transferowego za 60 milionów euro.

W połowie lipca promocyjna opcja wpisana w kontrakt urugwajskiego zawodnika przestała jednak obowiązywać i tym oto sposobem kwota wykupu ponownie zaczęła opiewać na miliard euro.

Popularne

Previous

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Next

Przed tym z niższej klauzuli chciało skorzystać kilka mocnych klubów, o czym informuje „Sport”. Araújo otrzymał cztery konkretne oferty, które zostały wystosowane przez Juventus, Liverpool, Tottenham oraz Chelsea.

Mimo wielkiego zainteresowania do transferu finalnie nie doszło, ponieważ 26-letni piłkarz zdecydował i jasno wszystkim zakomunikował, że zamierza kontynuować swoją karierę w Barcelonie i sięgać z nią po kolejne trofea.

Araújo na ten moment jest kapitanem urzędującego mistrza Hiszpanii. W bieżącym sezonie Hansi Flick wysłał go do boju w siedmiu spotkaniach, a ten odwdzięczył mu się golem strzelonym w ligowym starciu z Realem Oviedo.