Ronald Koeman na gorącym krześle. FC Barcelona ma dwóch faworytów do zastąpienia Holendra
2021-09-22 08:23:25; Aktualizacja: 3 lata temuRonald Koeman może wkrótce stracić posadę szkoleniowca Barcelony. Obecnie za faworytów do jego zastąpienia uchodzą Xavi oraz Roberto Martínez - przekonuje „Mundo Deportivo”.
„Duma Katalonii” nie przegrała w trwających rozgrywkach jeszcze ani jednego ligowego spotkania. Poniosła za to bolesną porażkę na otwarcie rywalizacji z Bayernem Monachium (0:3) w Lidze Mistrzów, która rozpoczęła kolejną już falę spekulacji w hiszpańskich mediach na temat zwolnienia Ronalda Koemana przez władze ekipy z Camp Nou.
Holender nie daje na razie zbyt wielu argumentów przedstawicielom klubu do tego, aby mógł kontynuować rozpoczętą przeszło rok temu misję, co pokazuje między innymi dość przeciętna gra jego zespołu czy szczęśliwy remis zanotowany w ostatnim starciu z Granadą (1:1).
Teraz FC Barcelona przygotowuje się do czwartkowego pojedynku z Cádizem (23 września o godzinie 22:00) i jeżeli ponownie zaprezentuje się z nim słabo lub zejdzie z boiska pokonana, to wówczas kierownictwo drużyny, na czele z Joanem Laportą, może podjąć drastyczny krok forsowany przez media.Popularne
Dziennikarze „Mundo Deportivo” przekonują, że klub przygotowuje się na jego wykonanie poprzez wytypowanie dwóch głównych faworytów do zastąpienia 58-latka.
Trenerami mającymi w ich opinii największe szanse na przejęcie „Dumy Katalonii” są Xavi oraz Roberto Martínez.
Pierwszy odpowiada obecnie za wyniki katarskiego Al-Sadd i wielokrotnie podkreślał, że jego wielkim marzeniem jest zasiąść na ławce ekipy z Camp Nou. A ta już parę razy wykonała konkretne kroki zmierzające do nawiązania współpracy ze swoją legendą. Ta nie była jednak skora do wcielenia się w rolę ratownika, dlatego zaznaczała, że jeżeli miałaby wrócić do macierzystej drużyny to tylko wtedy, kiedy mogłaby odbyć z nią okres przygotowawczy i mieć wpływ na politykę transferową.
W związku z tym wydaje się, że teoretycznie większe szanse na zastąpienia Koemana może mieć drugi z wymienionych panów, który sprawuje obecnie funkcję selekcjonera reprezentacji Belgii. 48-latek jest związany z tamtejszą federacją do końca 2022 roku, dlatego zapewne nie pali się do opuszczenia „Czerwonych Diabłów” przed końcem trwających eliminacji Mistrzostw Świata i co za tym idzie poprowadzenia ich na turnieju w Katarze.
Mimo to jego akcje w Barcelonie mają stać bardzo wysoko, ponieważ wielkim zwolennikami do nawiązania z nim współpracy są Mateu Alemany (dyrektor do spraw piłki nożnej) oraz Ramon Planes (dyrektor sportowy). Ponadto sam prezydent Laporta ma bardzo przychylnym okiem spoglądać na możliwość zatrudnienia Hiszpana.
Niemniej jednak wyciągnięcie go z belgijskiej kadry wydaje się równie trudnym zadaniem, co ewentualne przekonanie Xaviego do zmiany swojego nastawienia. Nie można jednak wykluczyć, że „Duma Katalonii” dogada się z tamtejszą federacją w kwestii łączenia obowiązków przez Martíneza do momentu zakończenia prawdopodobnego udziału europejskiej drużyny w przyszłorocznym mundialu.
Poza tą dwójką w mediach mówi się też, że na liście kandydatów do zastąpienia Koemana znajdują się Antonio Conte, Joachim Löw i Phillip Cocu. Razem z nimi przymierzany do ekipy z Camp Nou był też Andrea Pirlo, ale stosunkowo szybko większość znanych dziennikarzy zaczęła dementować fakt możliwego zatrudnienia Włocha, który nie tak dawno został zwolniony z Juventusu.
***