Ronaldinho: Niczego nie żałuję. Imprezy mi nie przeszkadzały

Legendarny Ronaldinho był gościem honorowym Paris Saint-Germain podczas meczu z RB Lipsk. Przy okazji tej wizyty we Francji udzielił wywiadu „Le Parisien”, w którym był pytany o obecne gwiazdy klubu, ale też swoją karierę

Największe sukcesy drużynowe i indywidualne Brazylijczyk odnosił jako piłkarz FC Barcelony. Zanim jednak trafił do Katalonii, pokazywał swoje wielkie umiejętności w Parku Książąt. W latach 2001-2003 zagrał w barwach paryskiego klubu 77 razy i zdobył 25 goli. Klub uważa go za jedną ze swoich legend. Na taki status pracować muszą jeszcze Neymar czy Kylian Mbappé.

- Tak, bardzo chciałbym z nim grać. Co za piłkarz! Jest z innej generacji niż na przykład Messi, ale gra tak, że aż chce się go oglądać. To dobry chłopak. Lubię jego styl gry, ale kto nie lubi? Ten rodzaj dryblingu, szybkość, uwielbiam to. Jest tak młody, a wygrał już bardzo dużo. Myślę, że w przyszłości zdobędzie Złotą Piłkę – mówił 41-latek o tym ostatnim.

Ronaldinho przyznał w rozmowie, że nie spodziewał się kiedykolwiek zobaczyć Messiego w koszulce Paris Saint-Germain, bo myślał, że ten zakończy karierę w Barcelonie. Jest to jednak dla niego miła niespodzianka. Argentyńczyka postrzega jako swojego dobrego kolegę. Podobnie zresztą jak Neymara.

– To obecnie jeden z najlepszych piłkarzy świata. Idol całej Brazylii. Cieszę się, że mogą go oglądać grającego tak dobrze, także w reprezentacji. Wszyscy w kraju wiedzą, że to teraz nasz największy piłkarz i jeżeli drużyna ma słabszy okres, to jest to tym trudniejsze dla niego. Bo jest najlepszy. Tak to działa: dopóki idzie, wszystko jest w porządku, ale gdy przestanie, presja narasta – mówił o wychowanku Santosu.

Dziennikarz „Le Parisien” zasugerował też, że jeśli chodzi o styl życia Neymar może trochę przypominać Ronniego. Ten jednak zaprzeczył.

– Nie, nie, każdy żyje po swojemu. Ja jestem całkowicie zadowolony ze wszystkiego, co mi się przydarzyło. Niczego nie żałuję. Bóg dał mi bardzo dużo. Mam szczęście, że doświadczyłem tak radosnych rzeczy. Niczego bym nie zmienił! – zapewniał, dopytywany o to, czy gdyby nie imprezował, jego kariera mogłaby potoczyć się jeszcze lepiej.

Na koniec Ronaldinho stwierdził jeszcze, że Paris Saint-Germain może wygrać Ligę Mistrzów, bo ma piłkarzy, mogących zdobyć bramkę w każdym momencie. Potrzeba jednak trochę czasu, by wypracować styl i nauczyć piłkarzy odpowiedniej współpracy.