Ronaldo obrażał Messiego? "To nieprawda"

Cristiano Ronaldo został oskarżony o to, że w nieprzychylnych słowach wypowiadał się o Leo Messim. Portugalczyk zapewnił jednak, że jest to nieprawda, i zamierza podjąć w tej sprawie kroki prawne.

O rywalizacji dwóch największych piłkarzy ostatnich lat powiedziano już chyba wszystko. Fani Ronaldo i Messiego przekrzykują się argumentami, kto jest lepszy w różnych elementach gry, ale dyskusja ta zapewne nigdy nie zostanie zamknięta. Wielu kibiców bardziej jednak interesuje fakt, jak wyglądają relacje prywatne pomiędzy zawodnikami.

W najnowszej książce hiszpańskiego eksperta piłkarskiego Guillema Balague'a można przeczytać, że w szatni Realu Madryt Ronaldo miał niepochlebnie wypowiadać się o swoim największym rywalu. Zdaniem autora chodziło konkretnie o porównywanie Messiego do psa czy pacynki. 

Na swoim oficjalnym koncie na Facebooku CR7 natychmiast zaprzeczył tym rewelacjom - Krążą plotki, że czyniłem obraźliwe uwagi wobec Lionela Messiego. To kompletna nieprawda i upewniłem się, by mój prawnik podjął odpowiednie kroki w stosunku do odpowiedzialnych osób. Do kolegów zawodowców żywię wyłącznie bezgraniczny szacunek i Messi naturalnie nie jest żadnym wyjątkiem - napisał.

Popularne

Previous

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Wróci do Ekstraklasy?! Będzie do wzięcia za darmo, a rozgrywa świetny sezon

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

„Przereklamowany”. Kibice Legii Warszawa nie zostawili na nim suchej nitki

OFICJALNIE: Duży powrót do Ekstraklasy. Ma pomóc uratować klub przed spadkiem

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Next

Zdaniem wielu kibiców rywalizacja o najwyższe cele indywidualne i klubowe spowodowała, że relacje pomiędzy Messim i Ronaldo są chłodne. Tak można wnioskować chociażby z wypowiedzi Ruuda Guulita, który obserwował ich na gali Złotej Piłki w 2013 roku. Holender stwierdził, że wtedy obaj zaledwie się przywitali i nawet nie rozmawiali. Mimo to obaj darzą się ogromnym szacunkiem i nie można napewno powiedzieć, że jest między nimi nienawiść, dlatego słowa Balague'a należy przyjąć z mocnym przymrużeniem oka.